AZS:

Bilokacja? Nie, choć futsaliści zagrają w Katowicach i w Zielonej Górze

Bronić tytułu w Akademickich Mistrzostwach Polski, czy w pełnym składzie walczyć w 1/8 Pucharu Polski? Przed takim dylematem stanęli zielonogórscy futsaliści.

W ostatni weekend lutego w Katowicach odbywa się w finał AMP. W tym samym terminie rozgrywane są mecze 1/8 PP. Zielonogórzanie po wyeliminowaniu Chrobrego Głogów trafili na Gwiazdę Ruda Śląska. Lider gr. południowej I ligi nie chciał się zgodzić na prośby akademików o przełożenie spotkania.

Mecz miał się odbyć w niedzielę i odbędzie się w niedzielę. Nie będziemy mogli wystąpić w pełnym składzie. Robiliśmy wszystko, co się dało, żeby ten pojedynek przełożyć. Przedstawiliśmy cztery terminy, na żaden zespół z Rudy Śląskiej się nie zgodził. Zostanie sześciu zawodników, którzy nie są studentami i będą mogli sobie poradzić  – mówi  Maciej Górecki, trener zielonogórzan.

Niedzielny pojedynek z Gwiazdą rozpocznie się o 17:00 w hali UZ. Maciej Górecki będzie w tym czasie wraz z zespołem akademików w Katowicach, a reprezentanci Persy MOSiR AZS, którzy nie są studentami zostaną w Zielonej  Górze. Ich poprowadzi  bramkarz Remigiusz Chyła.  Oprócz niego barw AZS-u bronić będą m.in. Jakub Turowski, Karol Haraś, czy Patryk Jaśkiewicz.

Przykro nam. Oni wiedzą o tym , że większość naszego składu będzie walczyła w Katowicach w Akademickich Mistrzostwach Polski. Wygląda to niezbyt fair-play – dodaje Górecki.

Cele w 1/8 finału zostały zweryfikowane. 6-osobowy skład zielonogórzan ma powalczyć o jak najlepszy rezultat.  W takich okolicznościach nikt nie oczekuje awansu.  Apetyty są za to  względem AMP-ów, wszak Uniwersytet Zielonogórski, to obrońca tytułu  sprzed roku.

Czy jesteśmy mocniejsi?  Nie, jedziemy tam walczyć. Wiadomo, bronimy tytułu. Ogólnie jedziemy tam po medal. Jaki? To zobaczymy, ale mam nadzieję, że złoty – zapowiada Michał Greszczyk.

W fazie grupowej rywalem zielonogórzan będzie Politechnika Białystok, PWSZ Konin i Uniwersytet Ekonomiczny Kraków. Awans do fazy pucharowej wywalczą po dwa najlepsze zespoły z każdej grupy.

Zespół Politechniki Białostockiej jest oparty na graczach pierwszoligowego Heliosa Białystok. PWSZ Konin jest oparty na graczach, którzy rywalizują  w II lidze wielkopolsko-lubuskiej. Niewiadomą pozostaje ekipa Uniwersytetu Ekonomicznego Kraków – ocenia szkoleniowiec akademików, którego zdaniem poziom turnieju finałowego AMP można porównać do gry czołówki zespołów pierwszoligowych.

Turniej finałowy charakteryzuje się dużym natężeniem. Do rozegrania są dwa mecze dziennie, stąd ławka musi być długa. Do Katowic udało się 14 graczy. Zielonogórzan, względem ligowego składu, wzmocnią: Wojtek Kubik, Wojtek Zawistowski, Sebastian Górski, Kacper Koppenhagen i Piotrek Piwowarski.

Personalnie mam wrażenie, że jesteśmy mocniejsi. Kwestia jest tego typu, czy zawodnicy dochodzący połapią te niuanse futsalowe. Pracowaliśmy na treningach – dodaje Górecki.

Najważniejsze starcie będzie tuż po ewentualnym wyjściu z grupy. To w ćwierćfinale rozstrzyga się, czy grasz dalej o medale, czy już o pietruszkę i dalsze miejsca. W ciągu roku optyka rywali się zmieniła.  UZ, to już nie jest drugoligowiec z Zielonej Góry. Tylko ekipa  z czołówki I ligi, do tego obrońca tytułu.

Jak wychodzimy i gramy, to rywal od razu się cofa. My musimy prowadzić grę, a jak stracimy piłkę, to zazwyczaj nas kontrują. Jeśli stracimy bramkę, to rywal kompletnie się zamyka i ciężko jest coś zrobić, jeżeli stoją na własnej połowie – zauważa Greszczyk.

Pierwszy mecz zielonogórzanie rozegrają w piątek o 12:30 z PWSZ-em Konin. O poczynaniach reprezentantów naszej uczelni będziemy informować na bieżąco. Poniżej do wysłuchania cała rozmowa z Maciejem Góreckim i Michałem Greszczykiem.

Godzina Rektorska

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00