KOSZYKÓWKA:ZIELONA GÓRA:

Zastal postawił się, ale lepsze “Loko”

Niemal dwa tygodnie bez wspólnych treningów, ale na parkiecie długo walka, jak równy z równym. Zastal Enea BC postawił się w niedzielny wieczór w hali CRS Lokomotiwowi Kubań, ale lepsza ekipa z Krasnodaru, która wygrała 114:99.

Dla ekipy Žana Tabaka był to powrót do koszykówki po niemal dwutygodniowej kwarantannie. W zespole zielonogórzan dwóch koszykarzy miało pozytywny wynik testu na koronawirusa. Powrót i konfrontacja z gigantem ze wschodu długo wyglądała jednak bardzo obiecująco.

Zastal wprawdzie w pierwszej kwarcie przegrywał już różnicą 10 punktów, ale dystans szybko nadrobił i po pierwszej odsłonie miał do odrobienia tylko 3 “oczka”. Druga kwarta w wykonaniu zielonogórzan była jeszcze lepsza i w efekcie do przerwy to gospodarze prowadzili jednym punktem.

W zespole gości trudny do powstrzymania był Alan Williams. Amerykanin dzieli i rządzi pod koszami ekipy z Krasnodaru i tak też było w Zielonej Górze. Potężny center zdobył 34 punkty i zanotował 13 zbiórek. W drugiej połowie meczu wsparli go też strzelecko Kevin Hervey i Mindaugas Kuzminskas. Pierwszy seryjnie trafiał za trzy punkty w trzeciej kwarcie, a drugi punktował w ostatniej odsłonie spotkania. To właśnie w ostatnich dziesięciu minutach zespół Lokomotiwu odskoczył na dwucyfrowy dystans.

W zespole zielonogórzan błysnął Filip Put, czyli ten, który obok Łukasza Koszarka powrócił do gry po zakażeniu koronawirusem. Put zdobył 16 punktów, 18 “oczek” to dorobek najskuteczniejszego Geoffreya Grosselle’a.

Posłuchajmy wypowiedzi trenera Żana Tabaka:

Przede wszystkim musze powiedzieć, że nie wiedziałem czego się spodziewać. Wróciliśmy do gry po przerwie po dwóch treningach. Jeśli chodzi o mecz włożyliśmy dużo sił, ale zabrakło nam energii. Mamy dużo kłopotów w obronie szczególnie w lidze VTB. Musimy nad tym popracować. To była główna przyczyna naszej porażki.

 

To czwarta porażka Zastalu w lidze VTB w tym sezonie, pierwsza w hali CRS.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00