ZIELONA GÓRA:

Od drzewa do wydatków szpitala. Kolejna burzliwa dyskusja w ratuszu

Drzewo, które rośnie przy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, okazało się początkiem zwady między radnymi. Buk przy ulicy Chrobrego jest w złej kondycji. Niezbędne są pieniądze na jego zabezpieczenie.

Projekt uchwały rady miasta zakładał przekazanie 5 tysięcy złotych samorządowi województwa lubuskiego. Za tę kwotę poprawiona zostanie stabilność drzewa. Buk został uszkodzony kilka miesięcy temu.

Ogromny konar spadł dosłownie kilka metrów za ludźmi, którzy wyszli chwilę wcześniej z nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej. Do tragedii było już bardzo blisko. To jest ogromne drzewo, o obwodzie ponad 4 metrów. Akurat sytuacja tak wygląda, że nie znajduje się na działce należącej do miasta, ale do samorządu województwa lubuskiego. Stąd to dofinansowanie.Robert Górski

Do tego, że drzewo trzeba zabezpieczyć, nikt nie miał wątpliwości. Przed podjęciem uchwały radny Piotr Barczak zapytał jednak o inną dotację z miasta. Poprosił, aby miasto przedstawiło rozliczenie szpitala z dofinansowania na walkę z bakterią New Delhi. 100 tysięcy złotych trafiło głównie na środku higieniczne.

Otrzymujemy informacje, że były one przeznaczone na fartuchy, maski, prześcieradła, czepki, rękawice, myjki, kaczki, baseny czy armaturę sanitarną. To są podstawowe zadania działalności szpitala. Nie wiem, jak to się ma do walki z New Delhi. Rozumiem, że to bardziej na odczynniki, stwierdzanie, zabezpieczanie innego rodzaju. W takim wypadku albo jest to pomoc dla szpitala, bo on sobie nie radzi z bieżącą działalnością, albo ktoś nas oszukuje. Dlatego ta dyskusja znowu wybrzmiała przy stacji pogotowia, bo znowu przekazujemy pieniądze.Piotr Barczak

Sprawa szpitala została upolityczniona – uważa Robert Górski. Uznał, że radni Prawa i Sprawiedliwości wykorzystali sytuację, by skrytykować samorząd województwa lubuskiego, do którego należy lecznica. Władze te są powiązane z Platformą Obywatelską.

Piotr Barczak jest przekonany, że szpital potrzebował pieniędzy na walkę z bakterią. Twierdzi jednak, że szpital przeznacza za mało środków na pacjentów. – W takim wypadku najpierw – konsekwencje, kto doprowadził do takiego stanu rzeczy, że teraz potrzeba dodatkowych pieniędzy dokładnie na walkę z tą bakterią, a nie na przykład bezpośrednio na chorych, którzy znajdują się choćby na chirurgii, onkologii, okulistyce – mówił radny Prawa i Sprawiedliwości.

Ostatecznie uchwała ws. pomocy finansowej na zabezpieczenie drzewa została podjęta.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00