ZIELONA GÓRA:

„Niger” – legendarna i najstarsza kawiarnia w mieście [Nieznana Zielona Góra]

Jest takie miejsce w Zielonej Górze, gdzie na randki umawiały się pokolenia zielonogórzan. Do dziś wypełnione zapachem kawy i własnoręcznie robionych lodów, gdzie siedząc można obserwować spokojnie spacerujących mieszkańców miasta. Zielonogórski „Niger” – legendarna i najstarsza  kawiarnia.

Zacznijmy jednak od początku. Od powstania kamienicy, w której „Niger” ma swoją siedzibę. Nie zachowała się do dzisiaj żadna dokumentacja budowlana budynku. Stąd trudno jest stwierdzić dokładna datę jego powstania. Z pomocą przychodzą nam jednak dawne pocztówki, na których już pod koniec XIX wieku widać kamienicę. Wówczas mieszkał w niej Wilhelm Grau – ten sam, który słynął w mieście z wielkiego domu handlowego. W późniejszych latach w kamienicy na parterze działał m.in. sklep z instrumentami. Co ciekawe, na jego bocznej fasadzie znajdowała się reklama sklepu kolonialnego, gdzie można było kupić wszelakie czekolady, kawy, herbaty a nawet  alkohole. Zapewne właściciele nawet nie podejrzewali, że zapach kawy będzie się roznosił tu po upływie wieku.

Po zakończeniu II wojny światowej zaczęła w kamienicy działać kwiaciarnia należąca do rodziny Żurawskich. Nie była to jednak zwykła kwiaciarnia, bo można było w niej kupić także… owoce. W latach 50. XX wieku Żurawskim władze nakazały opuścić lokal, który przystosowano do działalności gastronomicznej. Stworzono tam „Bar Mleczny”, z daniami na każdą zielonogórską kieszeń. Oferowano racuchy z jabłkami, leniwe, pierogi ruskie, zupę pomidorową i naleśniki z serem. Na śniadanie buła z serem i kakao. Za 3,20 zł można było najeść się do syta.

Czasy się jednak zmieniały, miasto się rozwijało i w tam reprezentacyjnym miejscu, blisko ratusza nie mogło być już takiego baru, który jak opisywała prasa był już „obskurny”. Pod koniec lat 60. XX wieku postanowiono miejsce zamienić na bar kawowy. Przyznać trzeba, że plan był zacny, a aranżacji wnętrz podjął się artysta plastyk Krzysztof Serafin, który bywał w Afryce. Lokal miał być jedynym miejscem w województwie w stylistyce „francuskiej kafejki” oferujący szeroki wybór kaw. Nazwa lokalu została nadana dzięki ogłoszonemu konkursowi i wybrana przez samych mieszkańców miasta. Nowy, jeszcze nie istniejący, bar nazwano „NIGER”.

Prace przystosowawcze przebiegały sprawnie, zmieniono wejście (z narożnego na boczne) i już 4 maja 1970 roku przy udziale Związku Polskich Artystów Plastyków bar został uroczyście otwarty. Jednocześnie zorganizowano także wernisaż oryginalnych malowideł naściennych oraz drewnianych masek wykonanych przez Serafina inspirowanych Afryką. Lokal od samego początku przyciągał w swoje progi mieszkańców i gości z różnych miast, ale było jedno ale… zielonogórska prasa uważała, że wprowadzono tam „nonsensowny zakaz palenia”. No jak kawa bez papierosa? Bar miał charakterystyczną rzecz – hokery, które od początku były nowością w mieście. Nad wejściem wisiał także neon zachęcający do wstąpienia na kawę. W barze oferowano własnoręcznie wykonywane lody produkowane z najprawdziwszej bitej śmietany w specjalnej maszynie. I choć nastąpiła zmiana systemu, zanikały przeróżne mody, to „Niger” trwał zachowując swój „afrykański” charakter. Oferowano tam bezapelacyjnie najlepsze desery, lody oraz torty, a ich smak niektórzy zapamiętali do dzisiaj.

Nic więc dziwnego, że lokal był jedną z najczęściej odwiedzanych kawiarni w mieście. Widać to szczególnie po kronikach prowadzonych przez właścicieli, a które miałem możliwość dzięki ich uprzejmości obejrzeć. Można tam zobaczyć wpisy prawdziwych gwiazd: Anny Seniuk, Stanisława Tyma, Grzegorza Turnaua, Andrzeja Huszczy czy nieodżałowanego Henryka ANDABATY Ankiewicza.

Dzisiaj miejsce, tak jak kiedyś przyciąga swoim wyglądem, oferując w dalszym ciągu własnoręcznie robione lody oraz serwując różne rodzaje kaw (wiedzieliście, że można wybrać sobie tam Arabikę i Robustę?) i herbat. Unowocześniony lokal, zachowujący swoją legendarną historię, w dalszym ciągu jest kultowym miejscem spotkań zielonogórzan i najstarszą kawiarnią w mieście. Niejedno pokolenie jeszcze będzie się tam umawiać

Za udostępnienie kronik oraz zdjęć serdecznie dziękuję pracownikom oraz właścicielom Bary Kawowego „NIGER” w Zielonej Górze.

Źródła:
-opracowania własne;
-artykuły archiwalne „Gazety Zielonogórskiej”, „Gazety Lubuskiej”;
-zbiory Archiwum Państwowego w Zielonej Górze oraz zdjęcia osób prywatnych;
-kroniki Baru Kawowego „Niger”
-fotografie ze zbiorów prywatnych..

Tekst:
dr Grzegorz Biszczanik – historyk, filokartysta, znawca dziejów Zielonej Góry

Koniec XIX wieku – po lewej stronie kamienica, gdzie dziś jest kultowy „Niger”. Zbiory MZL
Widok współczesny kamienicy, gdzie jest kultowy „Niger” w Zielonej Górze. Fot. Własne
Początek XX wieku – po lewej stronie kamienica, gdzie dziś jest kultowy „Niger” w Zielonej Górze. Widoczna jest reklama sklepu kolonialnego. Zbiory prywatne
„Załoga” baru mlecznego, który istniał przez „Nigerem” w kamienicy przy dzisiejszej ul. Żeromskiego w Zielonej Górze. Zbiory I. Skomarowskiej
Bar Kawowy „Niger” w latach 70. XX wieku. Widoczny neon zapraszający do wnętrz. Fot. Cz. Łuniewicz – zbiory APZG
Bar Kawowy „Niger” w latach 70. XX wieku. Zauważacie słynny saturator? Fot. Cz. Łuniewicz – zbiory APZG
Jadwiga Mrówczyńska przy obsłudze ekspresu kawowego we wnętrzach Baru Kawowego „Niger”. Źródło: Kronika „Baru Kawowego NIGER”
Wnętrza Baru Kawowego „Niger”. Źródło: Kronika „Baru Kawowego NIGER”
Lucyna Markiewicz przy obsłudze młynka kawowego we wnętrzach Baru Kawowego „Niger”. Źródło: Kronika „Baru Kawowego NIGER”
Elżbieta Bajsert wykonująca kultowe desery we wnętrzach Baru Kawowego „Niger”. Źródło: Kronika „Baru Kawowego NIGER”
Tak się kiedyś robiło i dalej się robi torty we wnętrzach Baru Kawowego „Niger”. Źródło: Kronika „Baru Kawowego NIGER”
Magdalena Różdżka prywatnie piła tu kawę. W końcu pochodzi z Nowej Soli. Jej wpis jest w kronice lokalu. Źródło: Kronika „Baru Kawowego NIGER”
Kroniki i księgi gości Baru Kawowego „Niger”. Fot. Własne
Kroniki i księgi gości Baru Kawowego „Niger” oraz wystrój wnętrza. Fot. Własne
Pamiątkowy wpis do kroniki Baru Kawowego „Niger” wykonany przez Stanisława Tyma. Fot. Własne
W kronikach można znaleźć także rysunki nieznanych autorów prezentujące wygląd Baru Kawowego „Niger” Źródło: Kronika „Baru Kawowego NIGER”
W kronikach można znaleźć także rysunki nieznanych autorów prezentujące wygląd Baru Kawowego „Niger”. Źródło: Kronika „Baru Kawowego NIGER”
Aktualne wnętrza Baru Kawowego „Niger” w Zielonej Górze. Fot. Własne
Aktualne wnętrza Baru Kawowego „Niger” w Zielonej Górze. Fot. Własne
Aktualne widok Baru Kawowego „Niger” w Zielonej Górze. Fot. Własne
Pamiątkowy wpis do kroniki Baru Kawowego „Niger” wykonany przez „Andabatę”. Fot. Własne
Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00