ZIELONA GÓRA:

Raz w marcu, raz w kwietniu. O co chodzi z datą Wielkanocy?

Początek wiosny i Wielkanoc są ważne także dla wielbicieli astronomii. Właśnie to, co dzieje się na niebie, kształtuje kalendarz naszych świąt. Przyglądamy się jemu wraz z Planetarium Wenus.

W astronomiczną wiosnę weszliśmy 20 marca. Z nią nadeszła również wiosenna równonoc. Dzień trwa wówczas mniej więcej tyle samo co noc, by następnie stopniowo się wydłużać. – Równonoc przypada dwa razy w ciągu roku. Mamy równonoc wiosenną, za pół roku będziemy mieli równonoc jesienną – tłumaczy Marcin Kucaba z Planetarium Wenus. Różnica między równonocami polega na tym, że jesienią dnia zaczyna ubywać.

Zmiana pory roku ma związek z ruchem planety wokół Słońca. Dodatkowo Ziemia będzie zmieniać kąt położenia względem niego. Lato rozpocznie się, gdy promienie będą padać pod kątem 90 stopni na Zwrotnik Raka, który znajduje się na północnej półkuli naszej planety.

Na niebie kryje się również odpowiedź na pytanie, dlaczego Wielkanoc jest świętem ruchomym, czyli nie ma stałej daty. Decyduje o tym pierwsza wiosenna pełnia Księżyca. Wielkanoc wypada tydzień po niej.

To jeszcze tak naprawdę wywodzi się z tradycji żydowskiej, kiedy to kalendarz opierał się przede wszystkim na fazach Księżyca. Kolejne miesiące zaczynały się od nowiu Księżyca, a rok – od nowiu konkretnego miesiąca, zwanego nisan, który był akurat miesiącem wiosennym. Dlatego też Wielkanoc występuje już po rozpoczęciu wiosny.Marcin Kucaba
Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00