ROZMOWA NA 96 FM:

Wyjaśnienia, które niewiele wyjaśniają – Jacek Budziński o sprawie ZZUM

Komisja Rewizyjna złożona z przedstawicieli wszystkich klubów zielonogórskiej rady miasta, skontroluje miejskie spółki, m.in. Zielonogórski Zakład Usług Miejskich. Decyzja o takim kroku zapadła na nadzwyczajnej sesji rady miasta. Posiedzenie dotyczyło sytuacji w spółkach i niepokojących informacji, jakie dotarły do radnych m.in. od pracowników ZZUM – podejrzeń o nadużycia finansowe i mobbing.

Te zarzuty zawarła w swoim piśmie również była główna księgowa. List, w którym je opisuje, pozostawiła przed swoją samobójczą śmiercią. Wcześniej rozwiązano z nią umowę o pracę za porozumieniem stron. Przedwczoraj światło dzienne ujrzały wyjaśnienia zarządu ZZUM. W ocenie radnego Jacka Budzińskiego – niewiele one wnoszą.

Mówimy o tym liście, który prezesi spółek skierowali do prezydenta. Do nas, radnych, też w końcu dotarł. Odpowiadają na pytania, których nie udzielili podczas sesji, ale także tłumaczą, dlaczego rozstali się z panią księgową za porozumieniem stron. Widzę, że ten list podlega bardzo mocnej krytyce. Trudno nie przyznać racji – jeśli szefowie spółek stwierdzili, że były nieprawidłowości w działaniu księgowej (które, co ciekawe, nie polegały na stratach finansowych, ale zmianach zamówienia), postawiłbym pytanie: po co ta pani miałaby to robić? Albo jeśli to zrobiła, to po co?Jacek Budziński

Zarząd ZZUM w swoim dokumencie uznał, że w ten sposób księgowa chciała wprowadzić zamieszanie w dokumentacji, a „w dalszym czasie podważyć zaufanie między pracownikami i zarządem spółki”.

Jacek Budziński dodał też, że w momencie, gdy zarząd zauważył niezgodności w dokumentacji, powinien je zgłosić do prezydenta Janusza Kubickiego i prokuratury. Władze spółki miały o nich wiedzieć w lutym i zaczęły badać sprawę w kwietniu. Jednocześnie zatwierdziły raport finansowy, który sporządziła księgowa, co budzi kolejne wątpliwości. Niejasnych wątków w sprawie jest więcej, o czym mowa w całej rozmowie.

Rozmowa na 96 FM – Jacek Budziński

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00