WAŻNEZIELONA GÓRA:

Z Zielonej Góry do Sulechowa? Pracownicy PUP zorganizowali pikietę pod magistratem [WIDEO]

“Nie walczymy o podwyżki, tylko o istnienie urzędu”, “Chcecie mieć lepsze sumienie, podpiszcie porozumienie” – między innymi z takimi hasłami pojawili się w poniedziałek pod Urzędem Miasta pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy jak również związkowcy z zielonogórskiej Solidarności.

Protestujący nie chcą przeniesienia urzędu do Sulechowa. Takie informacje i taka ewentualność pojawiły się kilka tygodni temu. Prezydent Janusz Kubicki mówił o tym, że starostwo powiatowe powinno partycypować w kosztach uporządkowania terenu po pożarze w Przylepie i od tego uzależniał przekazanie dotacji celowej na Powiatowy Urząd Pracy.

Dziś pracownicy wystosowali do prezydenta Janusza Kubickiego pismo. Mówią przedstawicielki urzędu: Malwina Burlewicz i Aleksandra Mazurkiewicz.

Mamy nadzieję, że dojdzie do tego porozumienia i że zostaniemy. Od 1999 roku porozumienie jest co roku podpisywane. To będzie duże utrudnienie dla nas i mieszkańców, ale jesteśmy optymistami. Chcemy spokojnie pracować, a ta sytuacja nie ułatwia nam sprawy. 

Wiceprezydent Zielonej Góry Krzysztof Kaliszuk powiedział, że jutro (tj. we wtorek) miasto zaproponuje powołanie wspólnego zespołu roboczego, w skład którego wejdą przedstawiciele Urzędu Miasta, Starostwa Powiatowego w Zielonej Górze oraz radni obu podmiotów.  – Chcemy wypracować porozumienie w trzech sprawach – mówił Kaliszuk.

Prowadzenie przez Starostwo Powiatowego Urzędu Pracy, prowadzenie przez miasto zespołu orzekania o niepełnosprawności oraz prowadzenia dwóch muzeów w Świdnicy i Drzonowie. Te trzy kwestie będą wspólnie w tym zespole uzgadniane. Jesteśmy przekonani, że do czasu, gdy powiatowi zabraknie środków, a więc do kwietnia, uda nam się podpisać porozumienie. 

Dodajmy, że miesięczna dotacja celowa przekazywana na PUP wynosi 600 tysięcy złotych. Roczny koszt utrzymania urzędu oscyluje w kwocie ok. siedmiu milionów złotych.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00