SPORT:WAŻNEZIELONA GÓRA:

To był mecz do wygrania! Zastal przegrał w Słupsku z Czarnymi

Blisko czwartej wygranej w Orlen Basket Lidze byli koszykarze Enei Stelmetu Zastalu. Zielonogórzanie przegrali w Słupsku z Grupą Sierleckimi Czarnymi 69:73, choć przez cały mecz byli blisko gospodarzy i wygraną mieli na wyciągnięcie ręki.

Zaczęło się od sześciu punktów Groselle’a i prowadzenia 6:2. Pierwsza kwarta pod dyktando zielonogórzan, którzy prowadzili po 10 minutach 20:12. W drugiej było jeszcze lepiej. Po 15 minutach było już 30:17 dla Zastalu, po czym nasz zespół stanął! Słupszczanie w ciągu pięciu minut doprowadzili do wyrównania (36:36). Ostatnie punkty w pierwszej połowie zdobył Novak Musić i Zastal na przerwę schodził przy dwupunktowej przewadze 38:36.

W trzeciej kwarcie przyjezdni mieli dobre momenty. Na 1,5 minuty przed końcem tej części gry Zastal prowadził dziewięcioma punktami (53:44), ale końcówka znów dla Czarnych. Po 30 minutach tylko 54:52 dla podopiecznych Davida Dedka. Niestety ostatnia, decydująca kwarta to jednak mozolnie budowana przewaga podopiecznych Mantasa Cesnauskisa. Na 1,20 min. przed końcem po punktach Michała Michalaka słupszczanie wyszli na sześciopunktowe prowadzenie (67:61). Mimo ambitnej pogoni zastalowców Czarni nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa i ostatecznie zwyciężyli.

Jakie były przyczyny porażki? Po pierwsze zdecydowanie przegrana walka na tablicach (28 do 44), po drugie fatalna skuteczność rzutów walnych. Goście spudłowali aż dwanaście prób. Szkoda, bo Zastal – mimo absencji dwóch Amerykanów Dariousa Halla i Kamaki Hepy – był do wygrania.

Najwięcej punktów dla Zastalu zdobyli: Groselle 20, Musić 16.

W najbliższy czwartek (21.12) zielonogórzanie podejmować będą PGE Spójnię Stargard.

 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00