ŻUŻEL:

Kto uczyni krok ku fazie play-off? [żużel]

 Sparta Wrocław vs Stal Rzeszów  (w Rzeszowie 52:37)

Dla miejscowych to ostatni mecz przed własną publicznością. W lipcu zaczyna się remont Stadionu Olimpijskiego, a Sparta będzie się prezentować już tylko na wyjazdach. Tak więc, dziś na pewno wrocławianie będą chcieli pożegnać swoją publikę „z przytupem”. Zwycięstwa na tym torze pokazują, że Spartanie wybornie się czuja na własnym owalu. Przeciw nim rzeszowska Stal, najpewniej osłabiona brakiem Petera Kildemanda (wstrząśnienie mózgu w półfinale Challenge’u do Grand Prix). Nawet w pełnym składzie „Żurawiom” byłoby trudno o obronę bonusu, a teraz? Wydaje się, że to może być mecz żółto-czerwoni kontra Greg Hancock. Typuję triumf Wrocławia 57:33.

 Stal Gorzów vs GKM Grudziądz  (w Grudziądzu 50:40)
„Stalowcy” ostatnio rozbili przyjezdnych z Tarnowa, którzy teoretycznie powinni bardziej się postawić. Dlaczego więc mieliby to zrobić grudziądzanie, mający problemy z wygrywaniem u siebie – co dopiero na wyjazdach? Beniaminek niestety nie ma atutów. Ponadto zdaje się, że żółto-niebiescy zaczynają wychodzić z dołka, odzyskują też potężny atut własnego toru. Stanisław Chomski dużo dobrego daje tej drużynie. Moim zdaniem, 10-punktowa strata może być przez nich zniwelowana już po mniej więcej 5 wyścigach. Goście wyjadą z pustymi rękami. Zakładam wynik 60:30.

 Apator Toruń vs Falubaz Zielona Góra  (w Winnym Grodzie 47:43)
Najważniejszy mecz dla zielonogórskich sympatyków czarnego sportu. Torunianie zawalili ostatnio 2 wyjazdy (mieli być ekipą groźną wszędzie, a te porażki były zdecydowanie wyraźne), więc zechcą się odegrać przed swoją widownią. „Anioły” dobrze się czują na domowym owalu, co ułatwi im walkę z przyjezdnymi. Żólto-biało-zieloni nie są w komfortowej sytuacji poprzez brak Jarosława Hampela. Zastosujemy za niego przepis o z/z, ale po pierwsze – nie zapełni on luki po prawdziwym liderze naszego zespołu. Po drugie – za „Małego” będą do odjechania 4 wyścigi. O ile o postawę Protasiewicza i Walaska można być spokojnym, to co z resztą? „Sasza” Loktaev, jak się dopasuje, powinien napsuć krwi gospodarzom. Jednak ta trójka nie wygra meczu. Kluczowa będzie postawa Jonssona. Jeżeli zażegnał problemy, to powinien mocno wesprzeć Falubaz. Może akurat teraz „odpali”? A może Pieszczek pokaże (w końcu) na co go stać? Jeżeli nie, to nie mamy czego szukać w Grodzie Kopernika. Bądźmy jednak optymistami – ja liczę na remis.

Autor: Marcin Pakulski

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00