SPORT:

Pogrom na koniec! Wataha zostaje w I lidze

Wszystko dobre, co się dobrze kończy. To był sezon trudny, pełen problemów z kontuzjami, ale dla Watahy Rugby Club Zielona Góra zakończył się szczęśliwie. Podopieczni Pawła Prokopowicza pozostają w gronie I ligowców.

Wczoraj postawili kropkę nad i, gromiąc u siebie Alfę Bydgoszcz aż 60:0. W pierwszym meczu play-out, w Bydgoszczy, zielonogórzanie też wygrali 26:12.

Widać, że troszeczkę Alfie posypał się skład, bo grali bez zawodników rezerwowych. Staraliśmy się to jakoś zrekompensować, graliśmy równym składem. Oczywiście, kiedy dostali żółtą kartkę, to już nie nasza sprawa. Widać było, że moja ekipa bardzo chciała i że to wychodziło. Widać to było już w Bydgoszczy, tam był mecz dużo twardszy i dużo bardziej wyrównany. Taki mega mecz walki. Tutaj mieliśmy więcej komfortu, trybuny, boisko, murawa. Tu graliśmy na naturalnej, tam na sztucznej, do czego nie jesteśmy przyzwyczajeni.Paweł Prokopowicz, grający trener Watahy RC Zielona Góra

Zdaniem grającego trenera zielonogórzan, to był najtrudniejszy sezon w historii występów Watahy w I lidze.

Bywały lata, że długi czas niczego nie wygrywaliśmy, ale tutaj mieliśmy niewiarygodnego pecha. Mnóstwo kontuzji, mnóstwo rodzinnych komplikacji u zawodników. Ten skład od stycznia do marca nam się praktycznie rozsypał. Wystarczy wspomnieć Filipa Wielgosza, naszego najbardziej wartościowego zawodnika, który nie jest w stanie grać, przechodzi rehabilitację pleców. To jeszcze chwilę potrwa. Mamy nadzieję, że w sierpniu będzie mógł wrócić do przygotowań, jeszcze raz się przygotować, bo przed sezonem był w fantastycznej formie.Paweł Prokopowicz, grający trener Watahy RC Zielona Góra

Miniony sezon był skrócony, z każdym rywalem w rundzie zasadniczej rozegrano tylko jedno spotkanie. Kolejne rozgrywki mają być już pełne, dlatego przygotowania do nich rozpoczną się już w sierpniu.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00