KOSZYKÓWKA:

Za dużo nerwów, błędów, strat, a jutro Liga Mistrzów

Szczecin, Saloniki, a ostatnio Starogard Gdański – to szlak porażek Stelmetu BC Zielona Góra w ostatnich siedmiu dniach. I o ile porażka z Arisem w Lidze Mistrzów nie była niespodzianką, to już przegrane z Kingiem i w sobotę z Polpharmą 77:82 są zaskakujące, bo to nie są potentaci PLK.

Stelmet znów bez Borisa Savovicia i ze zmagającym się z urazem pleców Jarosławem Mokrosem kolejny raz rozczarował. W Starogardzie wprawdzie było niezłe otwarcie i nieznaczne prowadzenie po pierwszej kwarcie, ale w drugiej Polpharma była już wyraźnie lepsza od zielonogórzan i do przerwy prowadziła 11 punktami. Tych strat mistrzowie Polski nie odrobili w drugiej połowie. W końcówce było sporo nerwów, ale gospodarze zwycięstwa z rąk nie wypuścili. Stelmet zanotował aż 21 strat i zdaniem Artura Gronka, to była główna przyczyna porażki.

Straciliśmy za dużo punktów z pomalowanego, trzeci raz się powtarzają straty, których powinniśmy unikać. Nie możemy wygrać meczu na wyjeździe z tyloma stratami. Nie powiedziałbym, że Polpharma jest drużyną z dołu tabeli, bo przed rokiem graliśmy z nimi ćwierćfinał play-off. Oprócz tego, że są rotacje w naszym składzie ze względu na brak Savovicia i Mokrosa. Temu drugiemu plecy pozwoliły trochę pograć, ale to nie jest gra na 100%. Inni zawodnicy muszą zastępować inne pozycje, z tego wynikają straty.Artur Gronek, trener Stelmetu BC Zielona Góra

Radość w Starogardzie. Liderem Polpharmy był Milan Milovanović, zdobywca 21 punktów. Kluczem była obrona pick&rolla, przyznał trener gospodarzy.

Zagraliśmy bardzo ambitnie z mistrzem i wygraliśmy z najlepszym zespołem w Polsce. Klucz to obrona pick&rolla. W pierwszej połowie praktycznie nie popełniliśmy błędu i wybiliśmy ich z rytmu. Z takim zespołem nie da się grać równo przez 40 minut. Mieliśmy problem w ostatniej kwarcie. Gratuluję wszystkim zawodnikom. To jest wielkie zwycięstwoMilija Bogićević, trener Polpharmy Starogard Gdański

Już jutro Stelmet BC podejmie u siebie w II kolejce Ligi Mistrzów Telekom Baskets Bonn.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00