KULTURA:

Może i Zza Boru, ale za to w Łazie!

O tym, że w Zielonej Górze wiele się dzieje, wszyscy wiemy. Jednak nie wszyscy wiedzą, że kilkanaście kilometrów dalej, w Zaborze są ludzie, którzy od dziewięciu już lat spotykają się i robią teatr. Dlaczego? Bo to kochają!

Wszystko zaczęło się w 2007 roku, kiedy to Jan Fręś, reżyser, teatrolog, dzisiaj postać znana tym, którzy interesują się teatrem, przyjechał na Ziemię Lubuską.

Jan Fręś

Mówią, że są nieprofesjonalni, ale mało kto wie, że amator to miłośnik czegoś. Człowiek, który zajmuje się czymś hobbystycznie i odnajduje w tym ogromną przyjemność, dlatego z całą pewnością można powiedzieć, że w tym znaczeniu –owszem- są amatorami.  Oby każdy miał w sobie tyle z amatora, co Ci ludzie, mieszkańcy gminy Zabór. Nie boją się wielkich pisarzy i dramaturgów, realizowali już m.in. dzieła Bułhakowa, Mrożka czy Iredyńskiego.

Jan Fręś

W zespole teatralnym są prawie same dojrzałe kobiety, ale prawie czyni – jak zawsze – różnicę. Poza reżyserem, jest też niezastąpiony Tadeusz Karkosz, który nie tylko występuje, ale pełni wiele innych funkcji: suflera, oświetleniowca, kierowcy etc.

Teatr zza Boru to zespół ludzi z pasją, otwartych na innych. Kiedy otrzymali zaproszenie od Pani sołtys z Łazu, nie wahali się ani chwili. Przyjechali, by zagrać z okazji Dnia Matki. W sztuce pt. “Być kobietą, czyli gender po polsku” grają: Lucyna Korczowska Jolanta Jarmoch, Irena Karkosz, Renata Kowal, Dagmara Łanucha-Fręś, Danuta Rosińska. Aktorki opowiedziały o tym, jak zaczęła się ich przygoda z teatrem, a także o rolach, w które się wcieliły.

Aktorzy teatru “Zza Boru”

Sztuka pt. “Być kobietą, czyli gender po polsku” zdążyła już zdobyć swoją popularność. To nowa odsłona męsko-damskich relacji – tym razem z przymrużeniem oka.

Jan Fręś

Były panie, które przyjechały aż z Raculi, by obejrzeć ją kolejny raz.

Widzowie

Wielki ukłon w stronę tych, którzy poświęcają swój czas, a nierzadko i pieniądze, by działać, robić coś nie tylko dla siebie, ale także dla innych, bo teatr jest zawsze dla widza.

I tak w nowej i pięknej świetlicy w malutkim Łazie dzieją się wielkie rzeczy. Każdy ma okazję dotknąć, doświadczyć i wkroczyć w świat magii teatru.

Kolejna premiera tuż po Winobraniu. Już dzisiaj zapraszam serdecznie.

Autor: Małgorzata Bugaj

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00