Harries obraca się w nurcie szeroko pojętego songwrittingu. Występuje z reguły sam ze swoją gitarą akustyczną, ale mimo tak skromnych środków potrafi dać porywający koncert. Oprócz posiadania talentu muzycznego jest również świetnym showmanem, który między wykonywanymi przez siebie piosenkami sypie zartami i anegdotami jak z rękawa. Ma na koncie sześć albumów, dwie EP-ki, świetne recenzje w branżowej prasie i koncerty na całym świecie (ostatnio odwiedził Izrael, Chiny, Niemcy, Wietnam, Holandię i Słowację). Jego muzyka to wypadkowa folku, alt country i bluesa. Utwory Jamesa gościły w czternastu międzynarodowych filmach. Pisały o nim również znane czasopisma muzyczne z "The Rolling Stone" na czele. Dziennikarz związany z tym magazynem dziennikarz napisał o Harriesie: "Ten chłopak ma złoty głos". Warto też dodać, że jego ubiegłoroczna trasa po Polsce okazała się być sporym sukcesem.
Koncert Jamesa Harriesa odbędzie się 16 stycznia wbrew wcześniejszym informacjom nie w klubie 4 Róże dla Lucienne, a w Zielonej Jadłodajni. Start o godzinie 20. Dodajmy, że artysta przed swoim występem pojawi się w Akademickim Radiu Index. Wywiadu z nim i minirecitalu, będzie można posłuchać o godzinie 17.
Autor: Michał Cierniak