Ostatni raz w tym sezonie audycji powracamy na kurs języka polskiego dla cudzoziemców na Uniwersytecie Zielonogórskim. A właściwie do momentu, w którym zajęcia już się kończyły. O tym, co jest ważne w uczeniu się i nauczaniu polszczyzny, opowiedziały dwie panie: kursantka z zagranicy oraz lektorka.
W tej edycji prowadzącą kurs była m.in. prof. Magdalena Hawrysz z Zakładu Historii i Pragmatyki Języka Polskiego na Uniwersytecie Zielonogórskim. Uczyła polskiego już kilka lat wcześniej. Wtedy jednak kursantami były osoby z polskimi korzeniami, a teraz – obcokrajowcy, którzy na co dzień używają języków wschodniosłowiańskich. Podejście obu grup do języka jest odmienne – zauważa pani profesor.
Osoby o polskich korzeniach – i to bez względu na stopień znajomości języka – uznają polszczyznę za element swojej tożsamości, za element dziedzictwa. W większym stopniu skupiają się na historii Polski, polityce, kulturze. W tym wypadku w procesie dydaktycznym bardzo ważną rolę odgrywają teksty kultury. Podczas jednego z kursów letnich, prowadzonych na naszym uniwersytecie przed laty, zamiast wykładu z historii świetnie sprawdził się „Katyń” Wajdy. Jeśli natomiast chodzi o osoby, dla których świat języka polskiego jest nowym światem, czasem nawet może i egzotycznym, to trzeba powiedzieć, że one przyjeżdżają tutaj do pracy, na studia, czasem za ukochaną osobą i potrzebują po prostu porozumiewać się w codziennych sytuacjach.<span class="su-quote-cite">prof. Magdalena Hawrysz</span>
Na udział w zajęciach po raz pierwszy zdecydowała się Wiktoria, kursantka z Ukrainy. Znajomość języka polskiego jest dla niej ważna przede wszystkim w pracy.
Pracujemy w grupie dziewczyn. Jesteśmy ze sobą bardzo blisko, mamy bardziej koleżeńskie relacje. Cały czas rozmawiamy ze sobą, więc muszę znać ten język.<span class="su-quote-cite">Wiktoria</span>
Prof. Magdalena Hawrysz dostrzegła, że cudzoziemcy opanowują nie tylko polskie słownictwo i gramatykę, ale i powtarzają błędy. Ludzie, dla których polski jest językiem ojczystym, muszą więc być bardziej wyczuleni na to, jak mówią lub piszą i dawać dobry przykład.
Osoby, które przebywają tutaj od wielu lat, nasiąkają polskimi zwyczajami, również językowymi – także tymi niedobrymi. Wyraźnie słychać na przykład rozłożoną nosówkę na końcu wyrazów – „robiom”, „czytajom”. Słuchacze wiedzą, że powinni mieć kontakt z profesjonalnym językiem, na wysokim poziomie. Mają świadomość tego, że wyższe kompetencje językowe to po prostu większe uczestnictwo w życiu.<span class="su-quote-cite">prof. Magdalena Hawrysz</span>
W całości audycji usłyszycie również, czym są interferencje językowe, które pojawiają się na pewnym etapie nauki oraz czego można nauczyć się od cudzoziemców, prowadząc z nimi zajęcia.