ZIELONA GÓRA:

Winobranie? „Ten rok bym przecierpiał”

W miniony weekend w Zielonej Górze można było wysłuchać koncertów plenerowych. W ramach cyklu „Nareszcie! #Czas na kulturę” muzyka na żywo wybrzmiała m.in. w Ogrodzie Botanicznym i na Placu Teatralnym.

Zielonogórski Ośrodek Kultury szykuje się do Lata Muz Wszelakich, a co z Winobraniem? Temat powraca w opiniach radnych i władz miasta. Niedawno prezydent Janusz Kubicki mówił na naszej antenie, że świętowanie będzie możliwe jedynie w szczątkowej formie. Rafał Kasza, radny Zielonej Razem uważa, że święto w jakimś stopniu powinno zostać zaakcentowane. Radny i przedstawiciel branży gastronomicznej oddałby scenę wyłącznie lokalnym artystom.

O obchody dni miasta w roku, w którym wszystkich dotknął koronawirus, spytaliśmy także Marcina Pabierowskiego, radnego Koalicji Obywatelskiej.

Winobranie? W mojej ocenie trudna sytuacja. Ja bym ten rok poświęcił na to, aby imprezy szerokie, masowe, ludyczne skrócić i te pieniądze przekazać np. na dotację dla MZK, aby przekazać je jako rekompensatę dla ubytków od podatków od nieruchomości. Ten rok bym przecierpiał, ewentualnie poświętował w jakimś skromnym zakresie. Zwróciłbym uwagę, aby te pieniądze generować na wydatki inwestycyjne.

Pabierowski jest zwolennikiem godnego uczczenia zbliżającego się jubileuszu 800-lecia miasta. Radny domaga się m.in. remontu Domku Winiarza. – Miasto musi podjąć nowe kroki, aby zachęcić do przyjazdu turystów – dodał przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej, z którym cała Rozmowa na 96 FM do zobaczenia na portalu wZielonej.pl.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00