ZIELONA GÓRA:

Potężny wybuch na Wyszyńskiego. Płonął wieżowiec [VIDEO, AKTUALIZACJA]

Około godziny 21:10 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o wybuchu gazu. Doszło do niego na drugim piętrze w wieżowcu przy ulicy Wyszyńskiego, przy Domu Harcerza. Na miejscu są jednostki straży pożarnej i pogotowia. Trwa ewakuacja mieszkańców.

Tak zielonogórzanie relacjonowali zdarzenie:

Jak poinformował Waldemar Michałowski, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, wszystkie media w bloku zostały odcięte. Mieszkańcy czekają na dalsze kroki służb.

Robimy spotkanie z mieszkańcami, żeby zabezpieczyć ich mieszkania. Podjedzie autobus MZK. W nim mieszkańcy będą oczekiwać na dalsze działania z naszej strony. Mówię o zabezpieczeniu mieszkań, spania i ewentualnego wyżywienia. Z tego, co przekazywali mi koledzy ze straży i pan doktor Robert Górski, kilka osób trafiło do szpitala, nie ma ofiar śmiertelnych. Waldemar Michałowski

Eksplozja w bloku spowodowała wyrwanie dwóch ścian zewnętrznych. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego oceni, czy lokatorzy będą mogli nocować w budynku. Ewakuowanych zostało ok. 100 mieszkańców. Miejsca noclegowe przygotowano w bursie przy ulicy Botanicznej. Jeśli wieżowiec na Wyszyńskiego okaże się bezpieczny, mieszkańcy będą mogli do niego wrócić w południe.

Zdarzenie poruszyło mieszkańców Zielonej Góry. Pojawiły się pogłoski, że wybuch gazu w mieszkaniu na drugim piętrze był zamierzony, a odpowiada za niego lokatorka mieszkania. Ireneusz Kwiatkowski, mieszkaniec bloku, opisał, że kobieta zagrażała innym lokatorom. W jego ocenie, interwencje były nieskuteczne.

I MOPS, i prokuratura, policja, sądy, umarzały wszystkie sprawy, nasze zawiadomienia. Wszyscy to zlali, dzisiaj mamy tego efekty.Ireneusz Kwiatkowski

Stanowisko w tej sprawie zajęła policja. – Jeżeli chodzi o rodzinę, to była to rodzina z problemami. Wielokrotnie podejmowaliśmy interwencję – wyjaśniała Małgorzata Stanisławska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.

Natomiast nie mieliśmy informacji, żeby mieszkanki odgrażały się, że zamierzają na przykład wysadzić budynek. Najprawdopodobniej było to rozszczelnienie instalacji gazowej. Musimy dać jeszcze trochę czasu zarówno policjantom, jak i strażakom, żeby wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zdarzenia.Małgorzata Stanisławska

Na miejscu eksplozji policjanci pilnowali mieszkań przed dostępem osób trzecich.

 

 

 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00