WAŻNEZIELONA GÓRA:

Kąpielisko w Ochli? Liczymy się z tym, że nie zdążymy

Najpierw filtry do wody z Turcji, teraz uzdatnianie, napełnienie niecki i ostatnie, bardzo ważne prace budowlane – tak w dużym skrócie wygląda budowa kąpieliska w zielonogórskiej Ochli. Co w tej chwil się dzieje w kontekście realizacji jednej z największych inwestycji w historii miasta?

Jak się okazuje, budowa zmierza ku ostatniej prostej. Najważniejsze kwestie związane są z uzdatnianiem wody. – A to są niestety czynności czasochłonne – uważa Filip Gryko, miejski radny pilotujący tę inwestycję.

Tam toczy się wiele procesów, które wynikają z czysto technologicznych spraw. takich jak dostarczanie chemii, wysterowania wszystkich urządzeń. Jak napełnimy nieckę, to są jeszcze kwestie odbioru, czy woda będzie odpowiadała normom sanepidu. I badania, na które musimy też poczekać. 

Mieszkańcy zadają jedno, proste pytanie: czy podczas tych wakacji uda się jeszcze skorzystać z kąpieliska? Tu wciąż nie ma jasnej odpowiedzi, ale można wywnioskować, że w tym sezonie będzie to raczej mało prawdopodobne.

Wszystko musi być sprawne i pewne na sto procent. Nie możemy mieć jakichkolwiek możliwości do  popełnienia błędów. Może być różnie. Możemy otworzyć dopiero w przyszłym sezonie lub na końcówkę tego sezonu letniego. Z tym już się godzimy, Nic na wariata, na spokojnie. Jak się uda, to się uda, jak nie, to trudno. W przyszłym  sezonie mieszkańcy będą korzystać z Ochli. 

Dodajmy, że oprócz prac związanych z uzdatnianiem wody trwają roboty z dokończeniem budynków i ich odbiorami. Całość inwestycji pochłonie kwotę ok. 100 milionów złotych.

 

 

 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00