LUBUSKIE:WAŻNEZIELONA GÓRA:

Jak wygląda konwój humanitarny na Ukrainę? Pokazał to nasz człowiek [WIDEO]

Szprotawa, Gniezno, Gevelsberg, Umań – te miasta dzielą setki kilometrów i granice państw. Łączy natomiast chęć pomocy Ukrainie. O wyprawie do ogarniętego wojną kraju mówiliśmy w Radiu Index.

To nie pierwszy konwój humanitarny z naszego regionu, który dotarł na wschód. Nie pierwszy i nie ostatni, bo potrzeby cały czas są ogromne. Inicjatorem tej wyprawy był burmistrz Szprotawy Mirosław Gąsik, z którym skontaktowała się mer Umania, czyli miasta oddalonego od nas o 1300 km. Później już było z górki. Potrzeby zostały szybko skompletowane i to nie tylko przez lubuski samorząd, o czym mówi Arkadiusz Dąbrowski z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego.

Potrzebne są takie rzeczy jak żywność, materiały opatrunkowe. Mirosław Gąsik szybko skontaktował się z miastem partnerskim po stronie niemieckiej. Oni bardzo szybko odpowiedzieli. Trzy dni później do Szprotawy przyjechał tir wypełniony żywnością, materiałami higienicznymi, sanitarnymi. Do akcji włączyło się także Gniezno, bo okazało się, że Umań jest ich miastem partnerskim. Szprotawa stała się swoistym mostem między wschodem, a zachodem.

Do Umania konwój nie dotarł, bo to teren objęty działaniami wojennymi. Dary zostały przekazane za Lwowem. Tam doszło do przeładunku, a środki medyczne trafiły do szpitala we Lwowie. Konwojowi z kamerą towarzyszył nasz człowiek, Marcin Fijałkowski, który przygotował materiał wideo z wyprawy.

Tam są działania wojenne, więc nie wszystko można filmować. Aspektem, który rzuca się w oczy to bilbordy i banery, które motywują Ukraińców do obrony kraju. Mnie uderzyło to, że na każdych rogatkach, nawet najmniejszych są patrole, zabudowania, worki z piasku i tam widać żołnierzy z bronią.

Materiał wideo do zobaczenia na wZielonej.pl, na zdjęciu poniżej uczestnicy konwoju humanitarnego oraz poranna rozmowa w Radiu Index z A. Dąbrowskim i M. Fijałkowskim.

foto: Marcin Fijałkowski

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00