SPORT:ZIELONA GÓRA:

Budżet pierwszoligowy, ale miejsce w gronie najlepszych!

ZKS Palmiarnia Zielona Góra pozostaje w Lotto Superlidze. Utrzymanie podopieczni Lucjana Błaszczyka przypieczętowali w miniony weekend, wygrywając dwa spotkania, kolejno z Villa Verde Olesno i z Fibrain AZS-em Politechniką Rzeszów.

Niewiele brakło, a ZKS zagrałby jeszcze z najlepszymi o medale. O miejscu w play-offach zadecydował jeden set, o którego lepsza od zielonogórzan była Akademia Zamojska Zamość.

Mówi Lucjan Błaszczyk, trener naszego zespołu.

Było to arcytrudne zadanie w tym roku, bo aż cztery z czternastu drużyn spadały. Spadły zespoły, które naprawdę były naszpikowane gwiazdami, gdzie nie brakowało też Azjatów. Daliśmy radę naszym młodym składem, z budżetem pierwszoligowym, utrzymaliśmy się w Lotto Superlidze na przyszły rok.

Co ciekawe w I lidze, na czele grupy północnej są rezerwy ZKS-u z bilansem szesnastu zwycięstw, jednego remisu i zaledwie dwóch porażek. Jedno jest pewne, dwóch zielonogórskich drużyn w Lotto Superlidze nie będzie. Co by się stało, gdyby pierwszoligowy ZKS wygrał zmagania?

Będziemy wtedy musieli odsprzedać to miejsce. Wiadomo, że nie będzie łatwo awansować, ale młoda druga drużyna jest bardzo silna. Chłopcy robią szybkie postępy. Młodzi zawodnicy świetnie grają i liczymy, że jak już tak daleko doszliśmy, to przy dobrej formie jesteśmy w stanie awansować i wtedy byśmy chcieli odsprzedać miejsce drużynie, która odstąpi nam miejsca w I lidze, po to, by nasze rezerwy dalej mogły grać na zapleczu.

Dodajmy, że ZKS w Lotto Superlidze wygrał dziesięć spotkań, przegrał dziewięć.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00