59 wniosków dotyczących tzw. starej Zielonej Góry i 21 z dzielnicy Nowe Miasto wpłynęło do urzędu miasta w sprawie Budżetu Obywatelskiego 2020. Na tapecie znowu są np. projekty z Chynowa. Zgłoszonych zadań jest jednak mniej niż wcześniej. Jaki był tego powód?
Mieszkańców mogła zniechęcić konieczność zbierania podpisów poparcia – uważa Piotr Dubicki z urzędu miasta. Dla zadań ze „starej” Zielonej Góry wymagana liczba podpisów wynosiła 50, a dla „nowej” – 15.
Może w jakiś sposób to mieszkańców odstraszyło od tego, żeby aktywnie włączyć się w tegoroczną edycję. Ale zobaczymy, jak będzie przebiegało głosowanie i gdzie mieszkańcy będą chcieli realizować inwestycje. Wydaje mi się, że mniejsza liczba propozycji do realizacji może wpłynąć pozytywnie. W poprzednich latach mieszkańcy mieli listy ponad 100 zadań. Przejrzenie tej listy zajmowało dużo czasu. Teraz, przy tych 80 wnioskach, które wpłynęły, ta liczba jest mniejsza. Wydaje mi się więc, że mieszkańcom będzie prościej wybrać, co chcieliby zrealizować.<span class="su-quote-cite">Piotr Dubicki</span>
Zanim jednak przyjdzie kolej na głosowanie, BO 2020 będzie mieć kilka etapów. Teraz będzie można uzupełnić wnioski, które nie spełniały wymogów formalnych. Takich dokumentów było 16.
Wszyscy mieszkańcy już zostali poinformowani, że do 16 lipca mogą uzupełnić braki formalne. Najczęściej był to brak listy poparcia bądź ta lista była niepełna, nie miała wystarczającej liczby podpisów. Mieszkańcy zostali wezwani do uzupełnienia tych projektów, oczywiście jeżeli chcą. Jeżeli stwierdzą, że nie chcą się w to angażować, taki projekt zostaje już odrzucony.<span class="su-quote-cite">Piotr Dubicki</span>
Następnie 19 lipca zostanie opublikowana lista zadań. Dalej między 22 a 30 lipca miasto będzie przyjmować odwołania od decyzji o odrzuceniu wniosku, a potem je rozpatrzy. Zadania do realizacji w Budżecie Obywatelskim 2020 będziemy więc wybierać w sierpniu.