KOSZYKÓWKA:WAŻNEZIELONA GÓRA:

50-punktowa porażka Zastalu w Sopocie

Pogrom przetrzebionego zespołu zielonogórzan nad morzem! Enea Stelmet Zastal przegrał w Sopocie z Treflem 74:124.

Bez Novaka Musicia, Marcina Woronieckiego oraz oczywiście Jana Wójcika, a od połowy drugiej kwarty bez… trenera Davida Dedka musiał walczyć przeciwko jednej z najsilniejszych obecnie drużyn Orlen Basket Ligi Zastal. Trener zielonogórzan przedwcześnie musiał opuścić ławkę Zastalu po tym, jak otrzymał dwa faule techniczne.

Jeszcze pierwsza kwarta była w wykonaniu Zastalu optymistyczna. Zielonogórzanie przez moment nawet prowadzili. Ostatecznie po “trójce” Andy’ego Van Vlieta, równo z syreną, pierwsza odsłona skończyła się prowadzeniem gospodarzy 22:19.

Belg w całym meczu miał 4/4 zza “łuku”, a cały zespół Trefla z trafił aż 21 rzutów z dystansu. A to nie jedyny atut ekipy Žana Tabaka, czego dowodem okazały triumf. Sopocianie zdominowali walkę na desce (41-24) i mieli aż 32 asysty, czyli bawili się koszykówką na tle zielonogórzan.

W Treflu meczem przeciwko byłej drużynie zadebiutował Goeffrey Groselle. Dawny kapitan Zastalu rzucił 10 pkt., miał 9 zbiórek i dołożył jeszcze cztery asysty.

W barwach Zastalu premierowy mecz zaliczył Gligorije Rakocević. Czarnogórzec zdobył 4 punkty, 3 zbiórki i 2 asysty w nieco ponad 22 min. gry. Szukamy plusów w Zastalu? Jan Góreńczyk. W przetrzebionej rotacji młody zielonogórzanin dostał szansę, zagrał blisko 14 min. i rzucił 9 pkt.

To małe promyki, a na horyzoncie już arcyważne spotkanie z mającą idealny bilans jak zielonogórzanie (4-14) Muszynianką Domelo Sokołem Łańcut. Ten mecz w czwartek o 19:30 w hali CRS.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00