UCZELNIA:ZIELONA GÓRA:

Cięli, czyścili i zszywali. Przyszli lekarze pokazali chirurgiczny talent

Studenci ponownie chwycili za skalpele, pęsety oraz igły i nici. W Zielonej Górze rozegrano trzecie już Mistrzostwa Polski w Szyciu Chirurgicznym. Wystartowało w nich 20 drużyn, w tym oczywiście jedna z Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Zawody mają już dużą renomę. Piszą o nich ogólnopolskie media, również prasa specjalistyczna. Najwięcej z konkursu czerpią jednak studenci, którzy zdobywają niezbędne chirurgiczne doświadczenie.

To duża przyjemność organizować takie zawody dla studentów. Jest grupa młodych ludzi, którzy są bardzo entuzjastycznie nastawieni. A przede wszystkim mamy do czynienia z bardzo wysokim poziomem, który jest reprezentowany przez uczestników. Widać, że bardzo się przygotowują i starają. Rynek zdrowia czeka na adeptów naszych uczelni. Technika chirurgiczna, praktyczne zajęcia, nie są ujęte w programie studiów. Tak naprawdę studenci, przygotowując się do zawodów, zdobywają umiejętności z pierwszego, drugiego roku specjalizacji chirurgii. Mocno wybiegają w przód.dr n. med. Paweł Jarmużek, Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze

Do zmagań przystąpili m.in. przyszli medycy z Białegostoku. Pozytywnymi wrażeniami z mistrzostw podzielili się z nimi koledzy ze starszego rocznika.

Myślę, że konkurs pozwoli nam na rozwinięcie umiejętności praktycznych, pogłębienie wiedzy teoretycznej, sprawdzenie się na zdrowej rywalizacji. Przygotowywaliśmy się na początku, wykorzystując materiały teoretyczne. Korzystaliśmy z polecanych, specjalistycznych podręczników. Następnie ćwiczyliśmy praktycznie, spotykając się w zorganizowanych grupach. Taki konkurs daje poczucie tego, że warto praktycznie się sprawdzać, nawet dla siebie. Mimo że nie do końca na studiach weryfikujemy wiedzę praktyczną, to w przyszłości właśnie ona umożliwi nam świadome wykonywanie zawodu.Kinga Danowska, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku

Uczestnicy mieli wykonać kilka szwów chirurgicznych, m.in. szew śródskórny, szew materacowy i zająć się tzw. raną specjalną. W tym roku była to imitacja otwartego złamania stopy, zanieczyszczonego ziemią. Oceniana była precyzja, ale też estetyka wykonania zadań. – Wielokrotnie podkreślam, że chirurg powinien być też artystą – mówił prof. Przemysław Mańkowski z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Wszystkie zespoły, które tu przyjechały, już wygrały. Poświęciły swój czas. To jest czas, w którym można się bawić, a oni przyjechali często z drugiego końca Polski i chcą pokazać swoje zdolności chirurgiczne. To są studenci, a dla nich jest to już wielkie wyzwanie. Chirurg powinien być artystą – to wielokrotnie podkreślam. To pewna pasja, wymagająca poświęcenia, ale też pewnego charakteru. Mamy pod sobą żywego człowieka, więc często w rękach chirurga leży życie pacjenta. To są wyjątkowi ludzie – mówię to studentom.prof. Przemysław Mańkowski

Obyło się bez rozlewu krwi, gdyż ta była sztuczna. Wszystkie zadania studenci wykonywali na częściach ciała świni, które mają strukturę zbliżoną do ludzkich tkanek. Zawody zakończyły się zwycięstwem studentów z Collegium Medicum Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Konkursowi towarzyszyło Forum Kół Naukowych. Na nim studenci i wykładowcy omawiali różne przypadki medyczne i ich leczenie.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00