LUBUSKIE:WAŻNEZIELONA GÓRA:

Wędkarze: Gros ryb zalega jeszcze na dnie

Myjki ciśnieniowe, odzież ochronna, worki, podbieraki, płyny dezynfekujące – to pożądane artykuły dla osób zaangażowanych w ratowanie Odry. Część sprzętu na rzecz Polskiego Związku Wędkarskiego przekazał dziś zarząd województwa lubuskiego.

Marszałek Elżbieta Polak mówiła na konferencji prasowej w Krośnie Odrzańskim, że pomoc płynie również z innych stron Polski.

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski poinformował jeszcze w ubiegłym tygodniu, że dzisiaj jeszcze będzie dostarczony niezbędny sprzęt. Taką też deklarację otrzymaliśmy od marszałka województwa pomorskiego, Mieczysława Struka.

Lubuska marszałek przekonywała, że niezbędne jest działanie ponad podziałami, tymi politycznymi i regionalnymi. Dziś w porcie w Cigacicach zostanie podpisane porozumienie między marszałkami czterech nadodrzańskich województw ws. programu ratunkowego dla Odry.

Przyczyn katastrofy wciąż jeszcze nie znamy, ale burmistrz Krosna Odrzańskiego Marek Cebula obawia się, że tego typu zdarzenia mogą wracać.

Jesteśmy w ciemnym zaułku, bo gdyby się udało udowodnić, że to zrobili ludzie, to wtedy da radę temu jakoś zapobiegać. Jeżeli takie zjawiska będą się powtarzały, bo przecież suszy nie wyeliminujemy, jeśli nie da rady tej rzeki odnowić, to takie zjawiska będą występowały. Mówię ze łzami w oczach, że ten sprzęt niestety będzie potrzebny.

Tylko w okręgu zielonogórskim Polskiego Związku Wędkarskiego wyłowiono 25 ton martwych ryb. To jeszcze nie koniec. Mówi Mirosław Kamiński, prezes PZW Zielona Góra.

Trzeba pamiętać, że gros ryb jeszcze zalega na dnie. One będą jeszcze wypływać. Warunki pogodowe będą takie, że ten rozkład śniętych ryb będzie postępował.

Ze sprzętu będą korzystać trzy nadodrzańskie powiaty – zielonogórski, nowosolski i krośnieński.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00