LUBUSKIE:

Lubuskie „czerwoną plamą” na mapie. Duże ryzyko pożarów w lasach

To jedyny taki przypadek w kraju. Wszystkie 20 nadleśnictw, które podlegają Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze, jest objętych najwyższym stopniem zagrożenia pożarowego. Wpływ na to mają uwarunkowania środowiskowe.

W naszym regionie są to chociażby lasy z dominacją sosen – tłumaczy Paweł Wcisło z Wydziału Obronności i Ochrony Mienia Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.

Mamy więc pierwszą, najwyższą kategorię zagrożenia pożarami lasu, co warunkuje utrzymanie całego systemu zabezpieczeń i podejmowanie działań adekwatnych do zagrożenia. Jeśli chodzi o okresowy zakaz wstępu do lasu, to można go sprawdzać na mapie.Paweł Wcisło

Sprawdziliśmy – zakaz wstępu do lasów na terenie województwa nie obowiązuje. Lubuskie i tak znajduje się jednak w strefie zagrożenia pożarowego. Obejmuje ono Zieloną Górę, Babimost, Międzyrzecz czy także Strzelce Krajeńskie. Stopień zagrożenia można śledzić na bieżąco w Banku Danych o Lasach.

Od początku roku Państwowa Straż Pożarna w Zielonej Górze interweniowała w pożarach niecałe 60 razy. W poprzednim roku w tym samym okresie działań było ponad 100.

Na naszym terenie, generalnie w całym województwie, mamy dosyć mocno rozwinięty system wykrywania pożaru. Lasy Państwowe posiadają dostrzegalnie pożarowe. Są obserwatorzy na wieżach, obserwują, czy wydobywa się dym z lasu i wtedy przekazują koordynaty do swojego punktu alarmowego. To jest przekazywane później do straży pożarnej, jest dysponowany dodatkowo leśny samochód patrolowy – terenówka z pompą. Leśnicy dużo lepiej od nas znają teren i potrafią nas precyzyjnie doprowadzić do miejsca zdarzenia. Tak więc system wykrywania pozwala na to, żeby pożary nie były większe.Maksymilian Koperski, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Zielonej Górze

Najczęstszą przyczyną pożarów jest susza, a wraz z nią – zaprószenie ognia przez człowieka.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00