AZS:

Jak wygrywają, to zawsze po horrorach! Akademicy zwycięscy!

Pierwsza wygrana szczypiornistów PKM-u Zachód AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego w drugiej rundzie zmagań I ligi. Akademicy pokonali w sobotni wieczór, we własnej hali ostatni w tabeli Bór Oborniki Śląskie 35:32 (17:19).

O spacerku nie było mowy, tym bardziej, że zielonogórzanie przez sporą część meczu musieli gonić rywali. Do przerwy przegrywali dwiema bramkami, a po zmianie stron prowadzenie rywali urosło nawet do czterech trafień.

Gra zielonogórzan wyglądała na nerwową, a sporo rzutów zamiast lądować w siatce, kończyło się na bramkarzu.  W 39 minucie za sprawą gola Szymona Gołębiowskiego, akademicy po raz pierwszy od pół godziny gry remisowali. Trzy minuty później za sprawą gola Bartosza Więdłochy objęli prowadzenie, które rywale po minucie odbili.

13 minut przed końcem Bór miał jeszcze dwie bramki przewagi. Goście prowadzili 28:26 i następnie przez prawie 8 minut nie trafili ani razu. Strzelecki popis dali w tym czasie: Jędrzej Jasiński i Piotr Piróg, którzy zdobyli po dwie bramki oraz po jednej Bartosz Więdłocha i Adrian Franaszek.

Od 4-5 minuty drugiej połowy wreszcie zaczęliśmy robić to, co powinniśmy w obronie. Zawodnik rzucający musiał grać na kontakcie, a nie rzucał sobie z 8 metrów bez kontaktu z naszym obrońcą. Zaczęliśmy bronić agresywnie i rywale to odczuli. W końcówce meczu rywal fizycznie tego nie wytrzymał.Ireneusz Łuczak, trener PKM Zachód AZS UZ

AZS odniósł piąte zwycięstwo w sezonie i pierwsze w tej rundzie zmagań. W kolejną sobotę zielonogórzanie znów zagrają u siebie. Przeciwnikiem będzie Forza Wrocław, która w tej kolejce zremisowała z liderująca Stalą Gorzów 29:29, którą następnie pokonała w serii rzutów karnych.

Więcej o tym meczu w poniedziałkowej Szatni Akademików. Audycja po godzinie 13:00 w Radiu Index i na Facebooku.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00