KOSZYKÓWKA:

King stawiał mocny opór, ale Stelmet zwycięski

Stelmet Enea BC Zielona Góra nadal niepokonany w Energa Basket Lidze przed własną publicznością. Biało-zieloni dopisali wczoraj do swojego dorobku siódme ligowe zwycięstwo w hali CRS.

Walczyć o nie z Kingiem Szczecin musieli jednak niemal do ostatniej minuty. Podopieczni Igora Jovovicia wygrali 96:89.

To był dla nas trudny mecz. Wiedzieliśmy, że King będzie chciał wykorzystać to, w jakiej sytuacji się obecnie znajdujemy. Powinniśmy ten mecz zamknąć wcześniej. W pierwszej kwarcie prowadziliśmy 7 punktami. Później był to twardy bój do samego końca, który mógł być emocjonujący dla kibiców. Cieszę się, że wygraliśmy.Igor Jovović, trener Stelmetu Enei BC Zielona Góra

Goście jeszcze przed przerwą wyszli na prowadzenie. Przewaga w trzeciej kwarcie sięgnęła już dziesięciu „oczek”. Stelmet popełniał błędy, czego dowodem 16 strat i aż 20 punktów Kinga rzucone właśnie po stratach. Zielonogórzanie dobrze jednak rzucali za 3 pkt. Najlepiej Łukasz Koszarek, autor 17 punktów i 4 celnych „trójek”. W zespole gości najskuteczniejszy był Paweł Kikowski, zdobywca 26 pkt. Zespół w Zielonej Górze prowadził asystent Mindaugasa Budzinauskasa – Łukasz Biela.

Gratuluję swojej drużynie, za świetną odpowiedź po ostatnim nieudanym meczu domowym. Gratulacje dla zwycięzców, wykonali bardzo dobrą robotą. W pewnym momencie wydawało się, że mamy ten mecz pod kontrolą, gdy prowadziliśmy różnicą 10 punktów. Tak jednak pomyśleć nie można, gdy gra się z taką drużyną. Popełniliśmy kilka prostych błędów w ataku i na początku czwartej kwarty błędy w obronie. Wszystkie tę błędy Stelmet zamienił na punkty.Łukasz Biela, trener Kinga Szczecin

Stelmet wrócił na pierwsze miejsce w Energa Basket Lidze. W niedzielę, 16 grudnia zielonogórzanie zagrają na wyjeździe z beniaminkiem Spójnią Stargard.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00