Słaba gra do przerwy, koncert po zmianie stron. Stelmet Enea BC Zielona Góra był w hallowenowy wieczór niczym Dr Jekyll i Mr Hyde. To, co najlepsze gracze Igora Jovovicia zostawili na czwartą kwartę, pewnie pokonując TBV Start Lublin 92:70.
Spotkanie rozpoczęło się jednak od dobrej gry gości, którzy na początku drugiej kwarty odskoczyli nawet na 12 punktów. Stelmet w pierwszych minutach był nieskuteczny, ale w połowie drugiej odsłony dogonił rywali i objął prowadzenie. Na chwilę, bo w końcówce znów odpowiedział Start i do przerwy to gracze z lubelszczyzny prowadzili 41:37.
Oni grali na dobrym poziomie, ale po prostu nie trafiali tego, co zazwyczaj. To już kwestia nie poziomu, ale może wcześniejszego meczu z Astaną. Może zabrakło im koncentracji. Na pewno wrócili z koncentracją na drugą połowę i zaczęli trafiać rzuty, których wcześniej nie trafiali, a jednocześnie siadła nasza obrona.David Dedek, trener TBV Startu Lublin
Rzeczywiście, Stelmet po przerwie trafił 8 z 10 trójek w całym spotkaniu, a oprócz tego gospodarze uraczyli kibiców kilkoma efektownymi akcjami, m.in. w wykonaniu dwójki Łukasz Koszarek – Michał Sokołowski.
W pierwszej połowie nie mogliśmy znaleźć rytmu w ataku, nie mogliśmy trafić do kosza, popełnialiśmy jakieś głupie straty. W drugiej natomiast wszystko wychodziło super, tak jak trener chciał, więc musimy “pozostać” przy tych drugich połowach (śmiech – dop. MK) i od początku zacząć mocno w obronie i z koncentracją w ataku. Michał Sokołowski, Stelmet Enea BC Zielona Góra
Czwartą odsłonę Stelmet zaczął od serii 15-0, by ostatecznie, po trafieniu wprowadzonego w końcówce Kacpra Traczyka pokonać zespół Startu różnicą 22 punktów. Przed zielonogórzanami chwila na odpoczynek, bo już w sobotę zagrają kolejny mecz w lidze VTB. Do hali CRS przyjeżdża ekipa z Niżnego Nowogrodu.
To podobny zespół do Astany pod względem poziomu, ale wiemy, że wszystkie rosyjskie kluby dysponują wielkimi budżetami, posiadają świetnych zawodników ze Stanów Zjednoczonych. Niżny Nowogród w zeszłym roku finiszował w play-offach, a przecież 3-4 lata temu grał w Eurolidze. Mamy szanse, ale musimy zagrać na maksa.Igor Jovović, trener Stelmetu Enei BC Zielona Góra
Początek sobotniego meczu w hali CRS o 18:00.
Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl+Enter.
Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. Czytaj dalejAKCEPTUJĘ
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.