ZIELONA GÓRA:

Teatr, taniec i przyjaźń – SFERA RUCHU Z2017G!

Zielonogórskie Mrowisko roztańczą ekipy z Torunia, Słupska, Poznania, czy też Warszawy i Nowej Soli. Wszystko po to, aby wspólnie podzielić się scenicznymi działaniami teatrów tańca, które zyskują na popularności.

Żyjemy w czasach, kiedy klasyczny teatr nie może się zbytnio utrzymać. Wielu stawia na kina i filmy, a niektórzy jedynie teatry nowoczesne, które w niekonwencjonalne sposoby przedstawiają sztuki. Dla tych, którzy chcą czegoś więcej i więcej – połączenie tańca i teatru.

W Zielonej Górze funkcjonuje Pracownia Teatru Tańca, która za każdym razem stara się zaskoczyć widza przekazem, jego formą i nowym tańcem. Dodatkowo od lat organizuje Sferę Ruchu, która odbywała się pod inną nazwą.

– To chyba już jest, jeżeli ja się nie mylę, 7 edycja tego festiwalu. Wcześniej nazywało się to Space, też Z i danym rocznikiem w środku. Teraz postanowiliśmy tę nazwę zmodyfikować, ze względu na to, że stworzyliśmy jakby taką sieć z innymi teatrami tańca z innych miast Polski. Na pewno z teatrem tańca Akro z Torunia i Enza ze Słupska i oni także organizują Sferę Ruchu u siebie. Czyli, jak jest Sfera Ruchu właśnie Zielona Góra, to jest Sfera Ruchu Toruń i Sfera Ruchu i Słupsk i oni również zapraszają inne zespoły. Chociaż my zawsze postanowiliśmy, że zapraszamy siebie, jako taki człon organizacyjny, że jakby to powstaje i to się tak rozwinęło w tym kierunku – mówił Marek Zadłużny z Pracowni Teatru Tańca.

Na tym polega właśnie festiwal – podczas dwóch dni na scenie prezentują się lokalni artyści oraz przyjezdne zespoły. Nie brakuje również warsztatów z Gosią Mielech i ekipą Pracowni Teatru Tańca. Wszelkie dyskusje również są na porządku dziennym oraz możliwość porozmawiania o teatrze i tańcu z krytyczką Agnieszką Mróz. W związku z powyższym podpytaliśmy, jak wyglądają przykładowe treningi tancerzy-aktorów.

– Zaczynamy rozgrzeweczką, typowo fizyczną. My dość fizycznie pracujemy ciężko naprawdę, więc to jest naprawdę silna praca. Najczęściej spotykamy się na próbach 3-godzinnych, czyli to jest około 1,5 godziny, lekcji tańca i 1,5 godziny pracy nad repertuarem – dodał Marek Zadłużny.

– Fajne jest też to u nas, że jakby mamy ludzi, którzy zajmują się ruchem i w ogóle sportem. To nam pomaga modyfikować nasze treningi, albo rozwijać się o różne dziedziny związane z dbaniem o higienę, ogółem o ciało i komfort fizyczny. Robimy też treningi pilatesowe, jogę. Więc jakby cały czas to ciało poddajemy różnym formą pracy, nie jest to tylko taniec. Tancerz nie tylko tańczy, on też musi ćwiczyć swoje ciało na rożnych innych płaszczyznach, w różnych innych sposobach. Tutaj ta płaszczyzna wymiany miedzy nami umiejętności, nie tylko związanych z tańcem jest super dodatkiem – mówiła Kinga Górska.

Sfera Ruchu odbędzie się 17 i 18 marca w Mrowisku. Więcej informacji znajdziecie na stworzonym na Facebooku wydarzeniu oraz w zapisie całej Godziny Rektorskiej.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00