KOSZYKÓWKA:

Energa walczyła, Stelmet wygrał

Kibice oczekiwali emocji i tych w meczu nie brakowało, choć nie wszystkie były czysto sportowe.

Pierwsza kwarta to szybka i najważniejsze skuteczna gra Stelmetu. W pierwszych minutach gospodarze osiągnęli 100% skuteczność rzutów z gry. Doskonałe wejście w mecz zaliczyli Vladimir Dragicevic oraz Christian Eyenga. Zielonogórzanie zyskiwali przewagę gdy … w hali CRS zgasły światła. Dopiero po blisko kwadransie zawodnicy obu drużyn mogli wznowić grę. Podopieczni Mihailo Uvalina zachowali bezpieczną  przewagę. Stan meczu po 10 minutach (26-16).

2 Kwarta rozpoczęła się od kliku błędów gospodarzy i skuteczniejszej gry Energi. Po serii 2-9 ekipa ze Słupska zbliżyła się na 4 punkty (28-25), co pokazało, że nie przyjechali do Hali CRS tylko statystować Mistrzom Polski. Warty odnotowania był również debiut nowego zawodnika Stelmetu, Marcusa Ginyarda, który został ciepło przyjęty przez zielonogórską publiczność. W drugiej części kwarty miejscowi odzyskali równowagę i uciekali na 7-8 punktów. Skuteczny w tej części był Dragicevic, który pod koszem przeciwnika czuł się swobodnie.

Po przerwie gra się uspokoiła. Żadna z drużyn nie forsowała tempa. Trafił Stelmet, trafiła Energa, nie trafił Stelmet, nie trafiła Energa. Kiedy Łukasz Koszarek i jego ekipa osiągnęli 12 punktów przewagi (58-46), mogło się wydawać, że „dowiozą” to zwycięstwo spokojnie do końca. Słupsk nie zamierzał się poddawać i w czwartej kwarcie, dzięki skutecznej grze Karola Gruszeckiego i przede wszystkim Jordana Hullsa, doprowadził do remisu (65-65). Niepokoić mogła swoboda z jaką przyjezdni zdobywali punkty. Końcówka należała jednak do gospodarzy, którzy wykazali większy spokój w grze. „Trójka”, którą trafił równo z syreną końcową Aaron Cel, wprowadziła kibiców Stelmetu w prawdziwą euforię.  

W drużynie zielonogórskiej klasą dla samego siebie był Vladimir Dragicevic, który w całym meczu uzbierał 21 punktów i 9 zbiórek. Czarnogórzec był nie do zatrzymania. Zupełnie bezradni w starciu z nim byli Garrett Stutz i Mateusz Jarmakowicz.  Kolejny bardzo dobry mecz rozegrał Łukasz Koszarek (13 pkt, 9 asyst), znakomicie prowadzący grę zespołu. Christian Eyenga uzbierał 16 punktów.

W drużynie gości nieźle zaprezentował się Karol Gruszecki, który okazał się niezwykle skuteczny w rzutach z dystansu. 24-latek w sumie uzbierał 13 punktów.

Kolejny mecz już w najbliższą niedzielę. Zielonogórzanie pojadą do Radomia zmierzyć się z rewelacją ostatnich tygodni, tamtejszą Rosą.

Stelmet Zielona Góra – Energa Czarni Słupsk 76:69 (26:16, 17:20, 15:10, 18:23)

Stelmet: Dragicević 21, Eyenga 16, Koszarek 13, Chanas 9, Cel 5, Ginyard 5, Cesnauskis 3, Brackins 2, Hrycaniuk 2, Sroka 0.

Energa Czarni: Gruszecki 13, Jarmakowicz 10, Borowski 8, Hulls 8, Nowakowski 7, Śnieg 6, Trice 6, Zimmerman 5, Stutz 4, Taylor 2, Mokros 0.

Autor: Alex Niebrzegowski, Łukasz Ostrowski

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00