ZIELONA GÓRA:

Problemy niepublicznych przedszkoli

W Zielonej Górze odbyło się spotkanie dyrektorów i właścicieli kilku niepublicznych przedszkoli. Jak twierdzili zebrani w 2009 roku władze miasta postawiły na politykę prorodzinną, głosząc hasła „Załóż przedszkole – to takie proste!”. Teraz prowadzenie placówki i konkurowanie z miejskimi przedszkolami stają się przegraną sprawą.

Krystyna Wrzosek z Akademii Przedszkolaka

W tym momencie w niepublicznych przedszkolach jest około 700 wolnych miejsc dla dzieci. Ponad 1300 podopiecznych już teraz uczęszcza do placówek, dodatkowo zatrudniają one ponad 350 zielonogórzan. Dyrektorzy martwią się o przyszłość przedszkoli. Zdaniem niektórych brak konsultacji i źle zorganizowany konkurs ofert z zakresu wychowania przedszkolnego, doprowadzą do generowania większych problemów.

Wioletta Poźniak-Bartkowiak z przedszkola Ślimaczek

Głos w sprawie zabrała również mama trzylatka ze stwierdzoną niepełnosprawnością.

Mama trzylatka

Dyrektorzy zwrócili uwagę również na nieprawidłowo wyliczoną dotację, która nie wystarcza na pokrycie kosztów, w wyniku czego opłata za przyjęcie dziecka do przedszkola może być wyższa. Rodzice natomiast zwracają uwagę na to, że różnice w opłatach mogą wynosić około 300 zł. Dodatkowym problemem jest rejonizacja, często w najbliższym miejskim przedszkolu po prostu brakuje miejsc.

Autor: Anna Krawczyk

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00