ZIELONA GÓRA:

Na swój salon kosmetyczny nie ma czasu. Pomaga uchodźcom

– W Zielonej Górze aniołów jest bardzo dużo – mówi Katarzyna Prokopyszyn, która regularnie angażuje się w akcje charytatywne w naszym mieście. Po wybuchu wojny w Ukrainie ruszyła na pomoc uchodźcom.

Dolna 6 – to miejsce, które w Zielonej Górze uciekającym przed wojną jest dobrze znane. Uchodźcy znaleźli tam rzeczy, które wcześniej przynieśli mieszkańcy naszego miasta. O szczegółach mówi Katarzyna Prokopyszyn.

Można tam otrzymać żywność, chemię, kosmetyki i ubrania. Wózki przyjmujemy, ponieważ panie zdążyły zabrać “dziecko pod pachę”. I wybiegały.

Miejsce zbiórki to nic innego jak salon kosmetyczny, który stał się teraz punktem pomocowym. Katarzyna Prokopyszyn mówi wprost, że pomoc pochłania ją tak mocno, że nie ma czasu na prowadzenie własnego salonu kosmetycznego.

Na tę chwilę wyłączyłam gabinet na Dolnej 6. Tam mamy taki punkt, do którego mieszkańcy przyjeżdżają z darami. Tam codziennie dzieją się cuda. Na hasło, że nie mamy żywności czy papieru toaletowego, za chwilę przyjeżdża dostawa. Na tę chwilę nie przyjmujemy jednak ciuchów, bo mamy ich bardzo dużo.

Katarzynie Prokopyszyn też jednak można pomóc. Więcej szczegółów w całej rozmowie, która jest do zobaczenia na wZielonej.pl.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00