PIŁKA NOŻNA:ZIELONA GÓRA:

Lechia nie chce być “dobrym wujkiem”

Przed piłkarzami Lechii Zielona Góra ostatni mecz w sezonie. W sobotę podopieczni Andrzeja Sawickiego podejmą na „dołku” Wartę Gorzów. Rywal z północy regionu do utrzymania w III lidze potrzebuje – bez oglądania się na rywali – jednego punktu. Lechia chce zakończyć sezon zwycięstwem.

Tym bardziej, że zielonogórzanie w rundzie wiosennej u siebie wygrali tylko raz, ponad miesiąc temu z rezerwami Miedzi Legnica. O przygotowaniach do tego meczu rozmawiamy z jednym z zawodników Lechii Krzysztofem Staśkiewiczem.

Derby zawsze chce się wygrać tym bardziej, że jest to ostatni mecz sezonu. Ta runda nie była w naszym wykonaniu najlepsza. Wiemy, że Warcie potrzeba punktu, ale z doświadczenia wiem, że zagrają o pełną pulę. Tak samo jak my. Na pewno nie będzie żadnego odpuszczania.

W tej rundzie najwięcej w zespole zielonogórzan mówiło się o zdrowiu, a dokładniej jego braku. Ile „wojska” i sił zostało na ostatnie spotkanie?

Myślę, że trener Andrzej już ma pomysł na ten mecz. Pod koniec ta rotacja zawodników jest dosyć duża. Siły są wyrównane u każdego i każdy powinien być gotowy. Kochamy grać w piłkę, ale myśli o urlopie też pojawiają się coraz częściej.

Spotkanie w sobotę o 17:00 w Zielonej Górze. Sporo o nim powiemy także w piątkowym programie Piłkarska Zielona Góra. Gościem Macieja Noskowicza będzie jeden z czołowych postaci Lechii w tym sezonie Mateusz Surożyński. Program jutro o 11:15.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00