UCZELNIA:ZIELONA GÓRA:

Cukier krzepi, ale w nadmiarze szkodzi. Co warto wiedzieć o cukrzycy?

W 1921 roku Frederick Banting odkrył insulinę – hormon, który reguluje poziom cukru we krwi. Co roku na pamiątkę tego dokonania obchodzony jest Światowy Dzień Cukrzycy. Z tą chorobą był związany temat konferencji naukowej na Uniwersytecie Zielonogórskim.

Spotkanie dotyczyło opieki nad pacjentami z cukrzycą i było kierowane głównie do pielęgniarek oraz samych diabetyków. To krok w stronę edukacji, której wciąż jest za mało.

Edukacja diabetologiczna jest nierefundowana, jest jej mało. W podmiotach leczniczych nikt nie ma na nią czasu, bo lekarze i pielęgniarki są zajęci swoimi sprawami. I to jest chyba najbardziej zaniedbany obszar. Cukrzyca jest złem, bo jest chorobą, ale jest chorobą, w której pacjent decyduje, jak ona przebiega. W głównej mierze pacjent, oczywiście w połączeniu z leczeniem insulinoterapią.Justyna Jasik-Pyzdrowska, instruktor w Centrum Symulacji Medycznej Uniwersytetu Zielonogórskiego

To, że zdrowie zależy od samego pacjenta, wykazywała również prof. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz. Ekspert w dziedzinie diabetologii z Poznania mówiła m.in. o czynnikach ryzyka zachorowania na cukrzycę. To otyłość, wiek powyżej 45 lat oraz nadciśnienie. U kobiet dodatkowo wchodzi w grę zespół policystycznych jajników oraz cukrzyca ciążowa.

Najczęstszy typ to cukrzyca typu 2, którą powinniśmy kojarzyć z otyłością. W cukrzycy typu 2 oprócz oczywiście koniecznego leczenia farmakologicznego bardzo ważną rolę pełni zmiana stylu życia – zdrowe żywienie i zdrowe ruszanie. U wielu zadziałałoby to tak, że nie doprowadziłoby do rozwoju cukrzycy. Insulinoterapia z kolei jest tym leczeniem, które jest podstawą działania w cukrzycy typu 1, gdzie wysoki cukier jest spowodowany bezwzględnym niedoborem insuliny.prof. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz

Nieleczona cukrzyca wiąże się z wieloma poważnymi powikłaniami. Należy do nich retinopatia, która może prowadzić do utraty wzroku oraz tzw. stopa cukrzycowa. Jest ona następstwem neuropatii, czyli zaburzeń odczuwania bólu, co prowadzi do urazów i zranień.

Ból jest sygnałem ostrzegawczym, a jeżeli go brak, przechodzimy ten moment najbardziej niepokojący. Kiedy już pacjenci poczują, zobaczą, że coś pachnie lub coś się sączy, już jest trochę późno. Wtedy trzeba interwencji lekarza i czasem chirurga, do nacięcia. Pacjent diabetologiczny z powikłaniem stopy cukrzycowej jest ogromnym wyzwaniem dla diabetologa. Tę chorobę powinien prowadzić lekarz diabetolog i to on kieruje do poszczególnych specjalistów. Jednym z najgorszych powikłań, już w stopie cukrzycowej, jest zespół stopy Charcot. Tych pacjentów, jak obserwuję, pojawia się bardzo dużo. Dawniej byli amputowani, ale teraz jest dla nich szansa. Powinna być profilaktyka na najwyższym poziomie.Mirosława Młynarczuk, specjalistka pielęgniarstwa diabetologicznego

Na cukrzycę chorują około 3 miliony Polaków. Mówimy o niej wówczas, gdy stężenie glukozy we krwi na czczo przekracza 99 miligramów na decylitr.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00