ZIELONA GÓRA:

Nadchodzi czas zaciskania pasa

– To będzie najtrudniejszy budżet z tych, które pamiętam – mówi o budżecie miasta Jacek Budziński, radny miejski z klubu PiS. Samorządy głośno mówią o problemach finansowych, jakie sprowadził na nie koronawirus.

Nie inaczej jest z Zieloną Górą. O zaciskaniu pasa mówił już wielokrotnie w audycji „Miejski Alert” prezydent Janusz Kubicki. Wtórował mu w Rozmowie na 96 FM Jacek Budziński.

Będzie to najtrudniejszy budżet z tych, które pamiętam. Już przed pandemią były mniejsze wpływy z podatków, a teraz nałożyły się jeszcze kwestie związane z koronawirusem. Część przedsiębiorców nie zapłaci zakładanego przez budżet podatku CIT, część podatku PIT też nie wpłynie i trzeba będzie oszczędzać.

A oszczędzać można na różne sposoby. Magistrat nie zamierza ciąć inwestycji, oszczędności poszuka chociażby w organizacji imprez masowych. Jacek Budziński jest zwolennikiem Winobrania chociażby w śladowej formie. – może jakaś namiastka tego święta wokół ratusza – zastanawiał się radny klubu PiS.

Prezydent też ma do dyspozycji rezerwę budżetową. Może przenosić środki z działu do działu. Ma pewną swobodę, oczywiście musi to później przedstawić radnym, ale przecież rozumiemy sytuację miasta. Cieszymy się, z tego, że infekcja zakażeń jest u nas najmniejsza. Miejmy nadzieję, że tak to pozostanie.

Więcej o tym w całej Rozmowie na 96 FM. Jutro gościem Macieja Noskowicza będzie marszałek województwa Elżbieta Polak. Audycja o 9:30.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00