KOSZYKÓWKA:

Dzik zatrzymał Tura. Mecz na szczycie dla Stelmetu

Mecz rozpoczął się od 5:0 dla Turowa. Nieco później oierwsze punkty dla miejscowych zdobył Aaron Cel. Problemem Zastalowców były szybko złapane faule, dzięki którym już od 5 minuty Turów każdy gwizdek premiował wolnymi. Po 6 minutach goście prowadzili 16:10. Trener Filipowski poprosił o pierwszy czas. Po nim zgorzelczanie odpowiedzieli dwoma celnymi trójkami i było już 22:10 dla gości, którzy ostatecznie wygrali kwartę 28:17, a Mandy Collins uzbierał już 15 oczek.

Stelmetowi ciężko było bronić bardzo dobrze dysponowanych rzutowo gości. Na początku drugiej kwarty Daniel Johnson zdobył 6 oczek, jednak cały czas ciężko było dogonić Turów. Po 15 minutach meczu Stelmet przegrywał 23:34. Mistrzowie Polski rozpędzali się z minuty na minutę, a opinia o najlepszej obronie Stelmetu zaczęła odchodzić w niepamięć.

W pierwszej połowie Turów zrobił różnicę przede wszystkim siedmioma rzutami za trzy oraz dobrą egzekucją po stratach miejscowych.

Po zmianie stron znowu emocje były ogromne. Stelmet walczył, ale zejście poniżej 9 oczek było jak zaczarowane. Po 25 minutach gospodarze mieli 13 punktów straty. Czas płynął bardzo szubko, a Tur nie pękał i dzielnie bronił przewagi wypracowanej w pierwszej połowie.

Przed ostatnią kwartą goście prowadzili 8 punktami, ale pewni zwycięstwa być nie mogli, gdyż Stelmet naciskał coraz mocniej. Pierwsze sekundy czwartej kwarty i poważnie wyglądającego urazu doznał Adam Hrycaniuk. Chwile po tym gospodarze zeszli na 6 oczek, następnie na 1 po dwóch trafieniach Robinsona. Wtedy o czas poprosił trener Miodrak Rajkovic. W 35 minucie był pierwszy w tym meczu remis, po którym Turów prosił o kolejny czas, a Stelmet miał serie 13:5!

Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Koszarek celną trójką i rozpoczęła się wielka walka kosz za kosz. W ostatniej minucie spadli za faule Aaron Cel oraz Tony Tailor, a Stelmet zaczynał uciekać i wygrał! Mecz zakończył celną trójką Russell Robinson.

Stelmet Zielona Góra – PGE Turów Zgorzelec 78-70 (17-28, 21-21, 16-13, 24-8)

Stelmet: Łukasz Koszarek 19, Russell Robinson 14, Przemek Zamojski 13, 6 zbiórek, Aaron Cel 11, 10 zbiórek, Adam Hrycaniuk 8, 5 zbiórek, Daniel Johnson 6, Chevon Troutman 4, 8 zbiórek, Quinton Hosley 3, Kamil Chanas 0, Maciej Kucharek 0.

PGE Turów: Mardy Collins 22, Damian Kulig 14, 11 zbiórek, Filip Dylewicz 11, 6 zbiórek, 5 asyst, Michał Chyliński 8, Olek Czyż 7, Tony Taylor 5, Nemanja Jaramaz 3, Jakub Karolak 0, Vlad-Sorin Moldoveanu 0, Ivan Zigeranovic 0.

Autor: Łukasz Ostrowski

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00