ŻUŻEL:

Sam kapitan to za mało. Falubaz wysoko przegrywa sparing, ale martwić się nie mamy

To był kubeł zimnej wody. Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra porażką rozpoczęli jazdy sparingowe na własnym torze w tym roku. Po obiecującym występie w środę, kolejnego dnia ulegli mistrzom kraju, Fogo Unii Leszno 32:58.

Leszczynianie wygrywali już na startach, świetnie sprawowali się też na dystansie i nie przegrali żadnego wyścigu drużynowo. Pierwszą “trójkę” zielonogórzanie zanotowali dopiero w biegu szóstym, kiedy na mecie najszybciej pojawił się Piotr Protasiewicz.

W zespole Adama Skórnickiego najlepszy występ zanotował właśnie kapitan, który zdobył 10 punktów. Słabo spisał się Nicki Pedersen. Duńczyk i trzykrotny indywidualny mistrz świata wywalczył tylko 3 “oczka”.

-Były problemy, ale wyniki przyjdą z czasem – ocenia szkoleniowiec Falubazu Adam Skórnicki.

Na pewno bardzo dobry występ Piotra Protasiewicza, przebłyski Martina Vaculika, zrywy u Patryka Dudka. Mamy jednak temperatury nie przekraczające dziesięciu stopni, dlatego “dwucyfrówek” w zespole jeszcze nie ma. Trzeba trochę poczekać. Dzisiaj przeciwnik pokazał, że jeszcze trochę pracy przed nami i przed torem, by wszystkim pasował.Adam Skórnicki, trener Falubazu

Relacja video z tego spotkania na Facebooku Sport Radia Index. Kolejny sparing zielonogórscy żużlowcy rozegrają przy W69 w kolejny piątek z ROW-em Rybnik. Ligowe jazdy rozpoczną się także w Zielonej Górze meczem z Get Well Toruń, tydzień później o godz. 18.

Stelmet Falubaz Zielona Góra – Fogo Unia Leszno 32:58

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00