ŻUŻEL:

Najmocniejsze karty już rozdane

Zacznijmy od naszego podwórka. Jarosław Hampel, który wykręcił najwyższą średnią biegopunktową w sezonie 2013, pozostanie w Zielonej Górze. Pozyskanie „Małego” z leszczyńskiej Unii w zeszłym roku określono jednym z większych hitów transferowych. Wiemy, że sympatycznemu wychowankowi pilskiej Polonii nie jest spieszno do zmiany barw klubowych – kontrakt z zielonogórskim klubem obowiązuje w kolejnym sezonie, a sam zawodnik deklarował chęć pozostania w Winnym Grodzie na dłuższy okres jeszcze przed zakończeniem sezonu.

Kolejny ekstraligowy klub z województwa lubuskiego w swoich szeregach również będzie mieć kilka znaczących nazwisk. Niels Kristian Iversen chętnie, jako pierwszy, przedłużył umowę ze Stalą Gorzów, a w roku 2014 jego kolegą klubowym będzie po 12-miesięcznej przerwie Matej Zagar. Słoweniec tegoroczne punkty zdobywał dla Startu Gniezno, który pożegnał się z elitą. Trzecim filarem „Stalowców” będzie Krzysztof Kasprzak, krajowy lider i kapitan żółto-niebieskich.

Unia Leszno także nie zasypiała gruszek w popiele. W ostatnich latach mocno we znaki tej drużynie dał się brak zdecydowanego lidera. Działacze „Byków” postanowili pójść po rozum do głowy. Z naszych informacji  wynika, że porozumieli się już i omówili szczegóły kontraktu z Nickim Pedersenem. Wiadomo, że Duńczyk to zdecydowany gwarant dwucyfrowych zdobyczy punktowych. Mankamentem byłego mistrza świata na żużlu jest jednak jego indywidualizm.

Druga Unia, tym razem tarnowska, też uczyniła ważny ruch. „Jaskółki” zakontraktowały Grega Hancocka. Amerykanin wróci na Południe Polski po rocznym rozbracie, kiedy to jeździł dla Polonii Bydgoszcz. Z tego samego klubu pozyskano też Krzysztofa Buczkowskiego, który nie zachwycał formą. Zawodnik ten ma nadzieję odbudować się pod okiem trenera Marka Cieślaka. „Buczek” przychodzi do Tarnowa w miejsce Macieja Janowskiego – ten zdecydował się na powrót do macierzystego klubu z Wrocławia.

Sparta, oprócz zakontraktowania „Magica”, starała się zatrzymać trzon drużyny. Głównie chodziło tu o aktualnego Mistrza Świata, Taia Woffindena. Negocjacje się udały, więc Brytyjczyk będzie bronić barw Sparty w najbliższym sezonie.

Każda z wymienionych drużyn będzie dysponować co najmniej ciekawym składem. Przynajmniej na papierze ekipy te stanowią bardzo ciekawe, czasem nawet i wybuchowe zestawienia. Prawdziwymi testami dla tych składów okażą się jednak pojedynki z „Aniołami”. Patrząc na nazwiska w toruńskim Apatorze, nie sposób nie przecierać oczu ze zdumienia. Obok Holdera, Warda, Golloba, Miedzińskiego i Przedpełskiego, dla żółto-niebiesko-białych punktować będzie też Emil Sayfutdinov. Rosjanin został wypożyczony z Włókniarza za symboliczną złotówkę. Widać, że działaczom z klubu z kujawsko-pomorskiego zależy na jak najmocniejszym składzie – pozwalającym awansować do play-off. Powód? 8 ujemnych punktów na start przyszłego sezonu za skandaliczny walkower. Przy tylko ośmiu drużynach startujących w Ekstralidze, taka sytuacja zostawia drużynie z Grodu Kopernika bardzo wąski margines błędu.

Oceniając zbudowane teamy, trzeba przyznać, że rozgrywki o Drużynowe Mistrzostwo Polski na rok 2014 zapowiadają się już teraz niezwykle ekscytująco.
 

Autor: Marcin Pakulski

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00