ŻUŻEL:

Czego oczekiwać w niedzielę?

Jedno ze spotkań zaplanowanych w ramach X kolejki już się odbyło – nie bez solidnej mżawki. Tarnowska Unia pokonała na wyjeździe częstochowian 50:40. Mecz dostarczył wielu emocji. Podobnie powinno być w przypadku pozostałych starć. Nudno zapowiada się tylko "egzekucja" gdańskiego Wybrzeża w Lesznie.

Stal Gorzów vs Apator Toruń (pierwszy mecz – 36:54)

Stykają się dwie ekipy z aspiracjami na przynajmniej awans do play-off. Gorzowianie są tego celu już bliżej, z kolei torunianie muszą "ścigać" Byki w tabeli i nie mają już absolutnie miejsca na błędy. Muszą więc wygrać. Zasadniczy szczegół jest taki, że to żółto-niebiescy mają atut własnego toru. A bez względu na okoliczności, zawsze potrafią napsuć krwi przyjezdnym drużynom. Ponadto, poza MotoAreną "Anioły" tracą na wartości. Adrian Miedziński zawsze jest niebezpieczny nie tylko dla samego siebie, gubi się też Tomasz Gollob. Ale w przypadku "Chudego" kluczową rolę może odegrać znajomość owalu w Gorzowie. Pewne punkty w talii trenera Chomskiego to właściwie tylko juniorzy, Sayfutdinov oraz "Turbo Bliźniacy" – Holder i Ward. Ich jednak czeka długi dojazd z turnieju Grand Prix, który będzie rozegrany w brytyjskim Cardiff. Czy te atuty wystarczą na Stal na własnym obiekcie? Moim zdaniem nie.

Typuję wynik 48:42.

Unia Leszno vs Wybrzeże Gdańsk (pierwszy mecz 58:32)

W tym przypadku w ciemno możemy do tabeli ligowej wpisać punkty za zwycięstwo i bonus ekipie "Byków". Gdańszczanie nie mają zwyczajnie prawa wygrać na "Smoczyku". Ich team jest pozbawiony siły rażenia na wyjazdach, a czasem też u siebie. Z tego względu wyraźnie wygrają gospodarze, nawet jeśli jechaliby w piątkę.

Typuję blamaż – 62:28.

Sparta Wrocław vs Falubaz Zielona Góra (pierwszy mecz 39:51)

Trudne zadanie przed żółto-biało-zielonymi. Niby wrocławianie mają tylko 4 punkty, za wygraną z bonusem i remis, ale nie znaczy to, że są niegroźni i słabi. Wciąż są realni zagrożeni spadkiem i naturalnie zechcą jego widmo zażegnać. A u siebie potrafią się postawić. W tym meczu decydującą rolę mogą odegrać młodzieżowcy oraz "druga linia". Liderzy drużyn – Hampel i Woffinden – oraz inne kluczowe postaci – Jonsson i Batchelor będą po Grand Prix. Mogą odczuwać zmęczenie koszmarnie daleką podróżą, z tego względu ważne będą punkty pozostałych, np. juniorów. A wiadomo, że ostatnimi czasy młodzieżówka Sparty notuje progres, co dość trudno powiedzieć na temat naszej. Biorąc to wszystko pod uwagę, wydaje się, że wygra drużyna bardziej wyrównana, gdzie zawodnicy będą wzajemnie się uzupełniać i wypełniać luki zespołu. Sądzę, że będą to goście – w pełnym składzie, głodni sukcesu i pełni chęci zmazania plamy, jaką były Derby w Gorzowie. Wygrana, nawet w bólach i męczarniach, jest w zasięgu ręki.

Typuję wynik 43:47.

Autor: Marcin Pakulski

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00