SPORT:

Takakiwa na pożegnanie zwycięża, ale ZKS przegrywa

ZKS Palmiarnia Zielona Góra już na pewno zostaje w Superlidze. Wystarczył punkt, by utrzymanie sobie zapewnić.

Zielonogórzanie plan minimum wykonali, punkt zdobyli. We wczorajszym meczu Superligi w Drzonkowie górą jednak 3S Polonia Bytom, która wygrała 3:2.

Z matematycznego punktu widzenia już te dwie ostatnie drużyny nie mogą nas wyprzedzić. Powietrze z naszej gry zeszło, bo do play-offu nie mieliśmy szans awansować, na dół też nie możemy spaść, więc teraz damy szansę pograć młodym.<span class="su-quote-cite">Lucjan Błaszczyk, kapitan ZKS-u Palmiarni Zielona Góra</span>

Szansę już we wczorajszym meczu dostał Kamil Nalepa. 19-latek ambitnie walczył z liderem gości Tomasem Konecnym, ale ostatecznie górą Czech, który zwyciężył 3:2.

Brakuje mi tego doświadczenia. On ponad 10 lat gra w Superlidze. W planach jest, że mamy grać młodymi i zobaczymy, jak to wyjdzie. Na pewno będę dawał z siebie wszystko w przyszłym sezonie. Przepracuję dobrze wakacje i myślę, że będzie dobrze.<span class="su-quote-cite">Kamil Nalepa, ZKS Palmiarnia Zielona Góra</span>

Spotkanie było też pożegnaniem z ZKS-em Taku Takakiwy. Japończyk wygrał wczoraj swoje dwa pojedynki. Po meczu był tort i gromkie sto lat. W przyszłym roku Takakiwa ma już być graczem Dekorglassu Działdowo.

Nie byłem sobą, brakowało mi dzisiaj koncentracji. Bardziej myślałem o tym, żeby Taku się dobrze pożegnał. To jego ostatni mecz. Przez te lata zaprzyjaźniliśmy się. On mieszka u mnie w domu, stał się takim członkiem rodziny. Bardziej myślałem o tym, żeby to pożegnanie jego fajnie wypadło, żeby wygrał swoje mecze. Cieszę się, że on zapunktował, że my mamy ten jeden ważny punkt jako drużyna.<span class="su-quote-cite">Lucjan Błaszczyk, kapitan ZKS-u Palmiarni Zielona Góra</span>

Do końca sezonu zielonogórzanom pozostały trzy mecze. Dwa na wyjeździe i ostatni, 18 maja u siebie z Morlinami Ostróda.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00