SPORT:ZIELONA GÓRA:

“Szatnia Akademików”: Szczypiorniści po sezonie – miało być znacznie lepiej

Nie tak to miało wyglądać. Szczypiorniści PKM Zachód AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego na dziewiątym miejscu zakończyli rywalizację w rozgrywkach pierwszej ligi.

Oczekiwania były znacznie większe, akademicy mieli zagrać o czołową trójkę. Tymczasem, szczególnie w drugiej rundzie, AZS grał poniżej oczekiwań.

Dziś w programie „Szatnia Akademików” o zakończonym sezonie rozmawialiśmy z Ireneuszem Łuczakiem. Trenera zielonogórzan pytaliśmy o przyczyny słabej dyspozycji jego podopiecznych.

Złożyło się na to wiele czynników. Pierwsza runda była w miarę pozytywna, ale druga była pechowa. Urazu doznał Kacper Kiersnowski, prawa strona zaczęła nam szwankować, a w następnym meczu Wasia Starodubkin złamał palec i na tej pozycji zrobiła nam się duża przestrzeń. Kombinowaliśmy z praworęcznymi zawodnikami. Te mecze przegrywane pod rząd jedną dwoma bramkami, tego elementu nam brakuje. 

Oprócz kontuzji słabą stroną akademików była tzw. sfera mentalna. Wielokrotnie mecze przegrywaliśmy w swoich głowach – mówił Łuczak.

To są młodzi zawodnicy i pewnych rzeczy nie udźwignęli. W Nowej Soli też mieliśmy dużo sytuacji gdzie powinny paść bramki, a nie padały. Brakowało koncentracji przedmeczowej, mecze można było rozstrzygać na własną korzyść. Niestety, pojawiał się brak pewności siebie i brak wiary. Tu jest również jedna z tych przyczyn.

W zespole dojdzie do dużych zmian. Na razie jednak trener nie chciał o nich mówić. Zespół szykuje się bowiem do Akademickich Mistrzostw Polski, które w piątek rozpoczną się w Opolu.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00