SPORT:

Pierwszy dzień Fed Cupu za nami. Polska 1:1 Szwajcaria

Pierwsze na korcie pojawiły się starsza z sióstr Radwańskich i była liderka światowego rankingu, 34-letnia Hingis. Początek spotkania należał do krakowianki, która jako pierwsza wywalczyła przełamanie i objęła prowadzenie 3:1. Szwajcarka odpowiedziała jednak błyskawicznie i wyrównała na 3:3.

Widzowie mogli zachwycać się techniczną grą i wyrafinowaniem obu zawodniczek. Które, szczególnie w gemach serwisowych Szwajcarki, rozgrywały niezwykle długie wymiany. Najlepsza polska tenisistka po raz drugi przełamała rywalkę w ósmym gemie i objęła prowadzenie 5:3. „Miss Swiss” nie zmierzała się jednak poddawać. Wygrała następnego gema i miała cztery okazje na wyrównanie na 5:5. Radwańska wybroniła się jednak, a później wywalczyła piłkę setową, którą wykorzystała zagrywając znakomitego stop woleja.

– Pierwszy set był w moim wykonaniu bardzo dobry. Jedyne czego żałuję, to, że może w samej końcówce byłam zbyt mało agresywna. Trzeba było nie czekać na kolejny błąd Agnieszki – przyznała na pomeczowej konferencji Hingis. W drugiej odsłonie pojedynku przewaga naszej najlepszej tenisistki nie podlegała już żadnej dyskusji. Utytułowana Szwajcarka nie zdołała wygrać już ani jednego gema.

– Kluczowa była końcówka pierwszego seta – przyznała po meczu polska tenisistka. – Martina miała piłki na 5:5, ale ja zagrała wtedy swój najlepszy tenis. To dodało mi pewności siebie i w drugim secie grałam już dużo lepiej. Hingis była i nadal jest wspaniałą tenisistką, ale było widać, że od wielu lat nie rywalizuje już w grze pojedynczej. Przed meczem miałam założenie, żeby grać jak najbardziej kątowo i rozrzucać ją po korcie. Myślę, że w drugim secie zaczęło jej trochę brakować sił – podsumowała Radwańska.

Hingis pomimo porażki była zadowolona ze swojego występu. – Myślę, że szczególnie pierwszy set był dobry w moim wykonaniu – powiedziała Szwajcarka. – Miałam w tej partii szanse, których nie wykorzystałam. To się zemściło, bo ona nie oddaje nic za darmo. Zagrała wtedy swój najlepszy tenis. Ona najlepiej gra w najważniejszych momentach i dzięki temu była już wiceliderką rankingu. Po pierwszej partii Agnieszka wyraźnie się rozluźniła, zaczęła grać dużo lepiej i później nie miałam zbyt wiele do powiedzenia – podsumowała druga rakieta Szwajcarii.

Urszula bez punktu

W ślady starszej siostry nie poszła niestety Urszula Radwańska. Timea Bacsinszky podobnie jak przed miesiącem w Monterrey, okazała się lepsza od krakowianki. Druga rakieta Polski nie miała żadnej szansy na przełamanie podania rywalki i przegrała 6:2 6:1.

Według młodszej z sióstr Radwańskich to właśnie bardzo dobry serwis Szwajcarki, był kluczowy dla przebiegu meczu. – To było dla mnie bardzo trudne spotkanie, bo Timea zagrała świetnie. Grałyśmy ze sobą w Monterrey, ale wtedy ona nie serwowała aż tak dobrze. Tym razem w jej gemach serwisowych byłam po prostu bezradna. – Urszula Radwańska pomimo porażki nie traci wiary w końcowe zwycięstwo polski. – Jutro będzie nowy dzień i nowa rywalka. Bez względu kto pojawi się na korcie, jestem gotowa do walki i dam z siebie wszystko – zapewniła reprezentantka Polski. Słowa Polki potwierdzają meczowe statystyki, według których Szwajcarka oddała przy swoim serwisie jedynie trzy punkty w pierwszym i osiem w drugim secie.

– Dziś wieczorem podpowiem parę rzeczy Martinie – mówiła na konferencji Bacsinszky i od razu zarzekała się, że nie wie oczywiście czy Martina będzie w niedzielę grała singla…

Według planu w niedzielę w Zielonej Górze jako pierwsze na korcie pojawią się Agnieszka Radwańska i Timea Bacsinszky, a później Urszula Radwańskiej i Martina Hingis. Na koniec zaplanowana jest gra podwójna z udziałem Alicji Rosolskiej i Klaudii Jans-Ignacik oraz Hingis i Bacsinszky. Na godzinę przed każdym z meczów kapitanowie obu reprezentacji mają jeszcze możliwość zmiany w pierwotnie zapowiedzianych składach. Mecze rozpoczynają się o 12.00; transmisja w Polsat Sport News.

Bilety do kupienia na stronie www.abilet.pl

Autor: Paweł Hekman / źródło: pzt.pl

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00