SPORT:

O czym marzy jubilat? O piłkarskim stadionie!

35 lat, to wiek, gdy często można się już pochwalić jakimś, czasami całkiem niezłym dorobkiem życiowym. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Zielonej Górze w tym wieku dorobek ma całkiem spory. Jubilat dotychczasowymi osiągnięciami pochwalił się na specjalnej gali w piątkowy wieczór.

W hali CRS pojawiły się władze miasta, byli szefowie MOSiR-u i przede wszystkim sportowcy, czyli ci, którzy na obiektach MOSiR-u dostarczali najwięcej radości. Od dziesięciu lat dyrektorem MOSiR-u jest Robert Jagiełowicz, który podkreślił, że największą wartością nie są obiekty sportowe, których przybywa, a ludzie, którzy na tych obiektach pracują oraz to, że zielonogórzanie ruszyli się z kanapy i sami uprawiają sport.

Ile osób powyżej 50. roku życia korzysta w każdy piątek z basenu? To jest ok. 600-700 osób. Co sobotę ludzie chodzą z kijkami, pani Hansz prowadzi z nimi zajęcia. Jest to fajnie zrobione. Co wieczór ludzie biegają na stadionie przy ul. Sulechowskiej. Niebawem będą się świeciły światła na tym stadionie. Tych amatorów, którzy uprawiają sport jest coraz więcej i z tego też jestem bardzo dumny.Robert Jagiełowicz, dyrektor MOSiR w Zielonej Górze

W ostatnich latach otwarta została nowa hala do tenisa, a także wyremontowano obiekt dla lekkoatletów. Kolejne plany? Budowa hali dla koszykarskiej młodzieży, która za rok ma już funkcjonować. MOSiR chciałby też mieć wreszcie stadion piłkarski z prawdziwego zdarzenia.

Mam nadzieję, że w końcu ruszy to do przodu, zarówno dyscyplina jak i obiekt. Jest już koncepcja takiego stadionu. Może w przyszłym roku usiądziemy i napiszemy program funkcjonalno-użytkowy.Robert Jagiełowicz, dyrektor MOSiR w Zielonej Górze
Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00