… i zaraz rusza na kolejne zawody, bo przed nim udział w Londynie w tzw. wyścigu sześciodniowym, w którym startują najlepsi kolarze torowi na świecie.
W ubiegłym tygodniu Prokopyszyn sprawił olbrzymią niespodziankę na mistrzostwach Starego Kontynentu w holenderskim Apeldoorn w kolarstwie torowym. W wyścigu eliminacyjnym wywalczył brązowy medal. Wyprzedzili go tylko starsi i bardziej utytułowani: Elia Viviani oraz Bryan Coquard.
To był wyścig, który miał być przetarciem przed scratchem. Nawet trener powiedział, że mam ukończyć bezpiecznie. To jest prawdziwa eliminacja, kto dotrwa, ten jest szczęśliwy na mecie, że nic się nie stało. Byłem nastawiony na walkę, tak jak w każdym starcie. Unikałem tej eliminacji, co dwie rundy. Gdy zostało nas czterech, to w głowie było tyle myśli, żeby mieć ten medal, bo to byłby pierwszy medal na seniorskich mistrzostwach Europy, więc ranga mówi sama za siebie. Zdecydowałem się na atak, czego później żałowałem trochę, bo straciłem dużo sił na ten atak, ale przynajmniej miałem zapewniony medal. Filip Prokopyszyn
19-latka wraz z rodziną powitano w poniedziałek w sali ślubów zielonogórskiego ratusza. Sukcesu gratulował prezydent Janusz Kubicki.
Wielki wysiłek, wielka praca, wielki talent. Trzymajmy kciuki, żeby był olimpijczykiem. Z Zieloną Górą jest związany. Tu się urodził, tu się wychował, to tu nabierał pierwszych doświadczeń, a teraz walczy w elicie. Jest to dla nas powód do radości i do dumy, że Zielona Góra ma tak wspaniałych młodych ludzi, jak właśnie Filip.Janusz Kubicki
Włodarz miasta przyznał, że nie byłoby tych sukcesów, gdyby nie wsparcie najbliższych. Od początku Filip może liczyć m.in. na dziadka, pana Kazimierza, który jest prezesem i trenerem kolarskiego klubu „Trasa” Zielona Góra. Dziadek widzi wnuka na przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich.
Istnieje iskierka nadziei, że może być w Tokio. Byłoby to już może załatwione, ale bałagan w PZKolu spowodował, że parę pucharów świata przepadło, a tam zdobywa się punkty kwalifikacyjne do Igrzysk Olimpijskich. Zostały trzy puchary świata, na dwa na pewno jadą. Drużyny kobieca i męska poprawiły rekordy Polski na mistrzostwach Europy, więc te nadzieje są. Nie zdziwiłbym się, gdyby w Tokio wystąpiła drużyna i myślę, że w tej drużynie pojechałby Filip. Niejednokrotnie jechał i zawsze był najlepszy.Kazimierz Prokopyszyn
W zawodach „Six-day” Prokopyszyn zmierzy się m.in. ze swoim idolem Markiem Cavendishem.
Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl+Enter.
Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. Czytaj dalejAKCEPTUJĘ
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.