KOSZYKÓWKA:

Koszykarskie zmagania na wesoło

Przypominamy, że wszystkie zdjęcia są chronione prawami autorskimi!

Choć koszulkę ma stricte koszykarską, zdecydowanie bardziej odpowiada mu curling. Jedno jest pewne – sprzątanie hali przy ulicy Szafrana to mocny wpis do CV!

Korzystając z chwili przerwy warto trochę poplotkować. Ten dobrze gra, tamtemu trzeba więcej gwizdać. O, a tamta cheerleaderka to nawet ładna!

Taka ładna piłka, a jakoś nikt nie może się zebrać żeby ją wziąć. Widocznie koszykarze skupili się na czymś innym i nie mieli czasu na tak beznadziejną czynność jak dojście do piłki.

A tu już popis cheerleaderek. Kobity z pomponami mogą rozgrzać niejednego kibica. A która nie czuje się dość wysoka, może zawsze stanąć na palcach.

Nawet mafia przychodzi na mecze koszykówki. Widząc panów w garniturach na ulicy można się przestraszyć. Jakby jeszcze ten najbardziej na lewo dostosował się poziomem do reszty…

Pełne trybuny i gorący doping – zawsze w hali przy ulicy Szafrana. Tym razem kibice krzyczeli do stojącego trenera: "Siaaadaaaj!"

Ponownie nasz uroczy sprzątający. Sami powiedzcie: czy te oczy mogą kłamać?

Kolejni sędziowie i kolejne plotki. Tym razem nie rozmawiają chyba jednak o meczu, ale o problemach zdrowotnych kolegi. No bo faktycznie, sądząc po gestach coś go boli…

A ten ani nie plotkuje, ani nic go nie boli. Z nim się po prostu nie dyskutuje i basta. Jak mówi, że piłki nie odda to tak właśnie jest. I trener nie ma tu nic do powiedzenia!

Trzeba przyznać, że bębęn to ma duży. I nawet coś krzyczy, ale z pewnością nie było to "siadaj". A może po prostu krzyczał do kolegów, żeby mu pomogli? Jeśli tak, to z całą pewnością nic to nie dało…

Autor: Redakcja

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00