KOSZYKÓWKA:

Kibice pożegnali się z koszykarzami. Teraz pytania o przyszłość

Drugi rok z rzędu bez medalu zakończyli rozgrywki w Energa Basket Lidze koszykarze Stelmetu Enei BC Zielona Góra. Wczoraj w hali CRS spotkali się z kibicami.

To nie były tłumy, jak zdarzało się w “erze medalowej”. Kilkudziesięciu fanów pojawiło się, by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie, wziąć autograf czy po prostu porozmawiać, np. o minionym sezonie. Ten mógł się skończyć medalem. Stelmet po pierwszym meczu o brąz z Arką Gdynia miał 18 punktów przewagi. W rewanżu jednak przegrał 25-punktami.

Zagraliśmy niestety złe spotkanie i to nie był przypadek, bo my dosyć nierówno graliśmy w tym sezonie. To było widać w Gdyni. Arka była lepsza, James Florence zrobił swoje. Dużo ciężaru gry wziął na siebie, oczywiście inni też się podłączyli, ale generalnie rozstrzelał nas. Trzeba było uznać wyższość przeciwnika, ale nie ukrywam, że ta porażka, mając 18-punktów przewagi z meczu u siebie, mocno boli.<span class="su-quote-cite">Adam Hrycaniuk</span>

Już niebawem pojawią się pytania o przyszłość. Adamowi Hrycaniukowi kończy się kontrakt. Łukasz Koszarek ma ważną umowę. Kapitan dzielił się swoimi przemyśleniami, jak jego zdaniem, powinien wyglądać zespół Stelmetu w przyszłym sezonie.

Trzeba wyciągnąć wnioski z tego, jak powinien zespół wyglądać, jak to powinno działać. Trzeba będzie z pokorą wejść w nowy sezon, najlepiej jak tylko się da. Myślę, że powinniśmy znaleźć 2-3 liderów, bo myślę, że drużyna z piętnastoma zawodnikami, mimo ligi VTB, to jednak nie jest droga. Myślę, że powinniśmy mieć mniej zawodników, ale z dużo większą jakością.<span class="su-quote-cite">Łukasz Koszarek</span>

Przypominamy, że w przyszłym sezonie zniknie zapis o obowiązku dwóch polskich graczy na parkiecie.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00