KOSZYKÓWKA:

Intermarche Zastal jedzie do stolicy

Zespół z Warszawy na czubie ligowej tabeli nie znalazł się z przypadku. Poloniści najpierw wysoko zwyciężyli z Sokołem Łańcut (75:58), a później rozbili ŁKS Łódź (98:67).
Do meczu z Zastalem przygotowujemy się zwykłym rytmem – trener Mladen Starcević tonuje radosne nastroje na stronie internetowej klubu – Dopiero od czwartku zaczynamy koncentrować się na najbliższym przeciwniku. Do tej pory na treningach raczej pracowaliśmy nad wyeliminowaniem błędów, które popełniliśmy w meczu z ŁKS.

Wtóruje mu najstarszy i najbardziej doświadczony zawodnik w warszawskiej ekipie, Leszek Karwowski –  Na pierwszych dwóch treningach po meczu w Łodzi widać było, że niektórzy zawodnicy za bardzo uwierzyli w swoją klasę. Szybko jednak każdy doszedł do równowagi, bo szybko trzeba przygotować się do następnego meczu.

Oparta na młodzieży drużyna, wsparta trzema doświadczonymi zawodnikami prezentuje tyleż widowiskowy, co skuteczny basket, co zauważa trener Zastalu, Tomasz Herkt. To będzie spotkanie dwóch agresywnie grających zespołów – tłumaczy – Od początku chcemy zagrać swój basket, a że Polonia 2011 również prezentuje ładną koszykówkę, to możemy spodziewać się efektownego widowiska.

Wypowiedź szkoleniowca zielonogórzan brzmi dość enigmatycznie, gdyż tak naprawdę nikt nie wie jak wygląda „swój basket” w wykonaniu Zastalu. Dwa mecze i każdy inny. W którym Zastalowcy pokazali swoje prawdziwe oblicze możemy dowiedzieć się właśnie w tym spotkaniu. Równie dobrze mogą pokazać zupełnie coś innego niż dotychczas, choć z pewnością możemy się spodziewać szybkiej i, miejmy nadzieję przemyślanej oraz mądrej gry. Potencjał w drużynie jest duży – trzeba jednak ustabilizować formę i, przede wszystkim, ponownie nie zlekceważyć przeciwnika.

POLONIA 2011 Warszawa – INTERMARCHE ZASTAL Zielona Góra
Sobota, 4 października, godz. 15.00
Hala gier AWF, ul. Marymoncka 34

Autor: Weronika Górnicka i Krystyna Górnicka

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00