AZS:

Szczypiorniści wygrywają! [Aktualizacja MP3]

Podopieczni Marka Książkiewicza w końcu mogli cieszyć się z wygranej. Zapracowali na nią bardzo dobrą grą w pierwszej połowie spotkania, postawa jaką zaprezentowali w drugiej odsłonie pozostawia wiele do życzenia. Pierwsze minuty meczu pokazały, że akademikom zależy na zwycięstwie. AZS postawił na agresywną obronę z wyjściami do zawodników z piłką. Goście nie radząc sobie z taką defensywą ratowali się jedynie podaniami do obrotowego, który wywalczył kilka rzutów karnych. W ataku zielonogórzanie byli nadzwyczaj skuteczni i  w  14. minucie prowadzili 9:3. Cyprian Kociszewski  w swoim stylu oddawał rzuty z drugiej linii i po wejściach w strefę. Skrzydłowy Paweł Jakób i obrotowy Michał Skrzypek wykorzystywali dobre dogrania swoich kolegów. W 24. minucie gospodarze prowadzili różnicą 8 trafień (15:7). Ostatnie minuty pierwszej połowy nie przyniosły większych emocji i wynik do przerwy brzmiał 16:10 dla AZS-u.

Wydawało się, że akademicy w drugiej połowie będą konsekwentnie powiększać swoją przewagę. Niestety tak się nie stało. W bramce Pogoni obudził się Mikołaj Krekora i skutecznie bronił rzuty akademików. Straty AZS-u  w ataku zamieniały się w kontry przeciwników. Przewaga zielonogórskich szczypiornistów szybko stopniała do jednej bramki. Gra zaostrzyła się i sędziowie często odsyłali zawodników na ławkę kar. Nie zasiadł na niej Sebastian Gałach, za niesportowy faul został ukarany czerwoną kartką i odesłany bezpośrednio na trybuny. Kibice drżeli o wynik, który oscylował w okolicach remisu. Akademicy zachowali jednak zimną krew do końca spotkania i nie oddali Pogoni prowadzenia ani razu. W decydujących momentach spotkania w bramce AZS-u świetnie bronił Patryk Wołk, a  bramki dla AZS-u zdobyli Mateusz Kłosowski i najskuteczniejszy zawodnik zielonogórskiej ekipy, autor 9 trafień Cyprian Kociszewski. Po ostatnim gwizdku sędziów na tablicy widniał wynik 27:25.

Było to dopiero drugie zwycięstwo szczypiornistów AZS UZ w tym sezonie. Zdobyte dwa punkty pozwoliły awansować na 11. miejsce w tabeli wyprzedzając jedynie sobotniego rywala MKS Pogoń Oleśnica. Akademicy zmniejszyli  straty do rezerw Zagłębia Lubin (przegrana z Żagwią 28:30), Orlika Brzeg (przegrana ze Spartą Oborniki Wlkp. 28:31) oraz UKS-u Polkowice (przegrana z MKS-em Poznań 23:20). Pokonując MKS Tęczę Kościan 24:39 w fotelu lidera zasiadł Śląsk Wrocław, tym samym spychając na drugą lokatę pauzujący w tej kolejce MKS Kalisz. W przyszłą sobotę akademików czeka podróż na północ wielkopolski do Obornik Wlkp. Tamtejsza Sparta z dorobkiem 12 punktów zajmuję czwartą pozycję w tabeli.

Autor: Mariusz Malinowski, Jan Ratajczak

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00