AZS:

Szatnia Akademików: nerwowo zaczyna być u szczypiornistów

Piłkarze ręczni PKM Zachód KU AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego nie mają powodów do radości. Przegrali w sobotę czwarty z pięciu meczów drugiej rundy zmagań w I lidze. Sytuacja zaczyna się robić niekomfortowa, bo grupa pościgowa, która walczy o utrzymanie jest coraz bliżej akademików.

W tym przedostatni MKS Real Astromal Leszno, który w sobotę pokonał zielonogórzan 30:23 (14:9). O tym meczu, jak i o najbliższych planach akademików rozmawialiśmy z Robertem Góralem, kołowym AZS-u. – Ten mecz wyglądał strasznie z boku – wyznał gracz zielonogórzan.

Wiadomo, że akademicy w najbliższy weekend nie zagrają z Olimpią-Medex Piekary Śląskie. Spotkanie odbędzie się w innym terminie i jest jednym z dwóch, jakie zielonogórzanie rozegrają u siebie. Pozostałe mecze AZS będzie rozgrywał w halach rywali i to niemal z samą czołówką. Kolejno z: Ostrovią Ostrów, Anilaną Łódź, Stalą Gorzów i Siódemką Miedzią Legnica. Domowym rywalem będzie jeszcze po Olimpii Piekary Śl. tylko Olimp Grodków.

Obecnie ekipa Ireneusza Łuczaka ma 4 punkty przewagi nad strefą spadkową. – Musimy sobie poukładać pewne rzeczy w głowie, przemyśleć parę spraw. Trzeba też usiąść i porozmawiać z trenerem – powiedział w Radiu Index R. Góral.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00