AZS:

Na końcu wygrywają Niemcy? A właśnie, że nie!

W tureckim Çorum rozpoczęły się Akademickie Mistrzostwa Europy. Futsaliści Uniwersytetu Zielonogórskiego w pierwszym meczu zmierzyli się z niemieckim Uniwersytetem Münster.

Spotkanie trzymało w napięciu do samego końca, ale 3:2 po bramkach Kacpra Koppenhagena, Michała Greszczyka i Sebastiana Górskiego zwyciężyli zielonogórzanie. Najtrudniejszy pierwszy krok? Niewykluczone, ale najważniejsze jest to, że nasi akademicy mają na koncie zwycięstwo.

Drużyna z Niemiec wygląda tutaj bardzo solidnie, wydaje się, że to może być jedna z mocniejszych drużyn. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się wygrać 3:2. Mecz na początku przebiegał pod dyktando rywali. My przyjęliśmy taktykę troszeczkę defensywną. Mieli kilka sytuacji, wspaniale w bramce spisał się Wojtek Kubik, a na przerwę schodziliśmy prowadząc 1:0. Potem kontrowersyjny rzut karny. Jeden sędzia pokazał, że jest ręka, drugi, że ręki nie ma. Remisowaliśmy 1:1, potem strzeliliśmy drugą bramkę. Niemcy zaczęli wycofywać bramkarza w przewadze, skontrowaliśmy i strzeliliśmy trzecią bramkę. Druga bramka dla rywali padła w ostatniej akcji spotkania.Marek Lemański, dyrektor klubu

Nim zielonogórzanie zaczęli rywalizować o pierwsze punkty, wzięli także udział w ceremonii otwarcia. Była też krótka okazja, by rozejrzeć się po okolicy. O meczu z niemieckim rywalem, a także o atmosferze Akademickich Mistrzostw Europy mówi Maciej Górecki, trener UZ.

Był to ciężki mecz. Dużo walki, dużo agresji. Najważniejsze, że zakończył się optymistycznie. Mecz był bardzo wyrównany. Sytuacji strzeleckich mieliśmy dużo, niestety piłka nie chciała wpaść do bramki. Jeśli chodzi o atmosferę to w hotelu czuć atmosferę. Zrobiliśmy sobie rundkę po mieście, miejscowi pytali, co się dzieje, robili sobie zdjęcia z chłopakami. Widać, że są pozytywnie do nas nastawieni.Maciej Górecki, trener UZ

Dziś o 14.00 nasi studenci zagrają z Eftime Murgu University (Rumunia).

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00