KULTURA:

Zwierzenia pani od horoskopu

Tytułowa pani od horoskopu to…ja. Tekst piszę, można powiedzieć, na zamówienie. Inspiracją stało się pytanie znajomej: „Dlaczego się tym zajmujesz? To takie mało poważne”.
Jestem autorką cotygodniowej wróżby z jednej karty Tarota dla poszczególnych znaków zodiaku, publikuje ją pewien kobiecy portal internetowy. Nie podaję, który, bo to pewnie byłaby kryptoreklama. Poza tym pod wróżbą jest miejsce na komentarz. Boję się, że niektórzy czytelnicy odczuliby silną pokusę oceny mojego artykułu, nie na stronie Interii, a pod przepowiednią.

Co to jest horoskop, a co to Tarot?

Słowo horoskop w tym przypadku to nadużycie. Zarezerwowane jest ono dla przepowiedni astrologicznej. Ja „piszę” wróżbę, ale w potocznej opinii to i tak horoskop.

Kontrast pomiędzy „ oficjalną wersją” mojej osoby a obecnym „zajęciem” jest dla niektórych ludzi po prostu szokujący. Więc ukrywam się pod pseudonimem. Poza tym wróżki zwyczajowo nie piszą pod swoim nazwiskiem. Tarotem zajmuję się od 15 lat. Przeprowadziłam nawet w jego sprawie śledztwo. Traktuje o tym jeden z moich artykułów.

Uważam, że to człowiek, jego wolna wola mają decydujący wpływ na życie. Tarot jest tylko lustrzanym odbiciem naszych myśli. Niestety wiele osób gloryfikujących Tarota nie chce przyjąć do swojej wiadomości, że nie ma on mocy sprawczej, a jedynie odtwórczą.

Dlaczego piszę wróżbę?

Uważam, że to zajęcie jak każde. Wymaga tylko znajomości znaczenia poszczególnych kart, trochę wyobraźni, intuicji. Zdolności do posługiwania się specyficznym językiem (zanim opublikowali mój horoskop, musiałam przesłać próbny materiał do oceny redaktor naczelnej) I najważniejsze, robię to, bo lubię!

A teraz sprawa, w moim odczuciu, fundamentalna. Sporo ludzi boi się Tarota. Uważam, że poprzez wróżbę „oswajam” internautów z kartami. Cały czas przesyłam też czytelny sygnał, że człowiek i jego myśli są najważniejsi. Do znudzenia piszę: „Zasługujesz w życiu na wszystko, co dobre i piękne. Tej myśli się trzymaj! Skup się na swoich pragnieniach. Zobacz w wyobraźni korzystny rezultat swoich działań. Daj Wszechświatowi szansę na pozytywną zmianę” – to cytaty z przepowiedni.

Beaty Sehen, autorka artykułu pt. „Wiara w horoskopy, a Bóg” uważa: „w dzisiejszym świecie, który pędzi tak szybko, w pogoni za pieniądzem, karierą człowiek chciałby wiedzieć przynajmniej w małym stopniu, co go czeka za chwilę, jutro, za pięć, dziesięć lat. Pomimo tego, że nie zawsze sprawdza się to, co "wyczytaliśmy" w horoskopie, bądź to, co przepowiedziała nam wróżka, to każdy z nas chce wierzyć, że jakiś mały fragment przeczytanego przez nas tekstu spełni się w rzeczywistości”.

Wyjść naprzeciw ludzkim pragnieniom

W dzisiejszych czasach, czasach kryzysu, to nie takie proste. Wyciągam np. dla Skorpiona kartę V Monet. Przesłanie tej karty jest jasne: rozstania, przeszkody, utrata pracy. Ale jak tu napisać „możesz stracić pracę”, kiedy zwolnienia grupowe w zakładach są na porządku dziennym. Jestem przekonana, że nawet ci, którzy czytają horoskopy z przymrużeniem oka w obliczu rzeczywistej możliwości utraty zatrudnienia przepowiednie odbiorą jako zły znak. Więc piszę: „w pracy sporo zmian. Nie wszystkie korzystne”. Manipulacja? Nie, zmodyfikowana, w świetle kryzysu, interpretacja karty. Staram się robić swoją wróżbę, najuczciwiej jak się da. Losuję karty dla poszczególnych znaków, a potem je opisuję i tak powstaje przepowiednia.

Opinie na temat horoskopu

Większość osób na pytanie: czy wierzy w gazetowe (internetowe) wróżby, horoskopy – odpowie NIE. Część stwierdzi, ze to wierutne bzdury( już widzę te wpisy pod tekstem), ale przecież ktoś te przepowiednie czyta.

Czy wróżba się sprawdza?

I tak, i nie. Nie oszukujmy się, w tym samym czasie wszystkie osoby spod znaku Lwa nie mogą rozważać możliwości wyjazdu za granicę, cieszyć się dobrym zdrowiem i wygrać sporych pieniędzy w Toto Lotka. Prawda?

To po co to wszystko?

Tak, po co? Powinnam o to zapytać czytelników. Zamiast odpowiedzi cytaty z komentarzy pod horoskopem: „Kończy się tydzień, który był dla mnie udany tak jak w horoskopie. Dziękuję. Ela: „Jeżeli mój horoskop się spełni będzie ekstra: bliźniak”. Co to było dla Bliźniaka? Aha, „zmysłowy romans”. Oj, niejednej się marzy!
Potrzebujemy wiary, optymizmu, nadziei.
Przy negatywnym przesłaniu karty, udzielam informacji, jak sprostać problemom, np.: „Zalecane kontrolowane korzystanie z życia. Bądź czujny! Na pewno sobie poradzisz, zdrowy tryb życia do natychmiastowego wprowadzenia! Opanuj własne lęki. Nie trać energii na zbędne działania. Przełom jest już blisko. Myśl pozytywnie”.

Karty Tarota to kopalnia wiedzy, całe mnóstwo wskazówek i rad. Dla tych oczywiście, którzy są otwarci, szukają inspiracji i drogowskazów.

Czy układanie wróżb jest niepoważnym zajęciem?

Jeżeli oceniać je przez pryzmat zaangażowania, jakie wkładam w ich tworzenie, to jest to bardzo poważne zajęcie. Jeżeli oceniać po rezultatach to każdy… ma tu swój udział.
Jak należy to rozumieć?
Stanisław Brzozowski powiedział: „Przyszłości się nie poznaje, lecz się ją tworzy” – więc ją twórzmy!

Autor: źródło informacji: www.interia.pl, Małgorzata Michaluk

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00